Reklama

Trudne godzenie twórców, biznesu i odbiorców sztuki

Każde państwo Unii może i powinno wprowadzać do swojego systemu prawa autorskiego elementy uwzględniające lokalne warunki i miejscową tradycję – przekonuje Dominik Skoczek, ekspert w dziedzinie prawa autorskiego, w rozmowie z Markiem Domagalskim.

Publikacja: 24.08.2015 09:44

Dominik Skoczek

Dominik Skoczek

Foto: Piotr Ruman

Rz: Sejm uchwalił długo dyskutowaną nowelizację prawa autorskiego, w szczególności liczne wyjątki pozwalające na bezpłatne korzystanie z utworów. Z których skorzysta zwykły człowiek?

Dominik Skoczek: Nowelizacja nie ograniczyła się do sfery dozwolonego użytku, ale też objęła dużą grupę przepisów, które mają zapewnić obywatelom szerszy dostęp do dóbr kultury. Wprowadzono możliwość korzystania z dzieł osieroconych i niedostępnych w obrocie handlowym. Uregulowano problem opłat za wypożyczenia biblioteczne, tzw. public lending right. Skreślono art. 40 ustawy o prawie autorskim, likwidując opłaty na rzecz Funduszu Promocji Twórczości za rozpowszechnianie będących już w domenie publicznej utworów literackich, muzycznych, plastycznych czy fotograficznych. Sam Fundusz został utrzymany, ale jego wpływy będą pochodziły z innych źródeł.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama