Spółka cywilna i jawna to dobre organizacyjnie formy działalności gospodarczej dla przedsiębiorców. Ale do czasu. Przychodzi taki moment, że potrzebne są nowe szaty dla firmy. Jak je uszyć, by co nieco wyeksponować, a może też mniej ciekawe i kolorowe fragmenty działalności ukryć lub przynajmniej schować i nie dostrzegali ich zewnętrzni partnerzy czy konsumenci?
To co jest dobre dla niedużego przedsiębiorstwa może stać się nie do zniesienia dla zasobnej i nowoczesnej organizacji produkcyjnej czy usługowej. Może stanowić poważne obciążenie w osiąganiu zysków. Nie bez znaczenia będzie również kwestia odpowiedzialności majątkowej przedsiębiorców. Ciągłe narażanie swojego czy rodzinnego majątku na ewentualny uszczerbek spowodowany niepowodzeniami w interesach bywa dokuczliwe i zagraża spokojowi i bezpieczeństwu psychicznemu przedsiębiorcy i jego bliskim. Ważny jest też moment dokonania przekształcenia. Chodzi o to, aby nowa powstająca spółka – najczęściej z ograniczoną odpowiedzialnością - nie straciła aktywów, które już miał przekształcany biznes.
Właśnie o tym, jak to wszystko zrobić, by zyskać punkty w rynkowej rywalizacji, możemy przeczytać w artykule radcy prawnego Tomasza Rucińskiego „Gdy mała działalność jest... zbyt mała".
Zapraszam także do lektury innych artykułów w najnowszym numerze „Prawo w Biznesie".