Tomasz Pietryga: Fabryki broni zatopione w biurokratycznym państwie

Trudno zrozumieć, dlaczego budowa fabryki broni w Polsce zajmuje nawet pięć lat, a procedury są podobne do tych, jakby budowano fabrykę cukierków. Trzy lata wojny w Ukrainie, niezliczone deklaracje o bezpieczeństwie, a biurokratyczne życie toczy się leniwie, swoim tempem.

Publikacja: 09.04.2025 04:56

Specustawa ma wzmocnić naszą obronność

Specustawa ma wzmocnić naszą obronność

Foto: Adobe Stock

Kilka tygodni temu jeden z generałów zaszokował opinię publiczną, stwierdzając, że w razie wojny amunicji wystarczy nam na tydzień, dwa. Gdybyśmy żyli gdzieś na szerokości geograficznej Portugalii, a wojna w Ukrainie wybuchła nagle wczoraj, refleksja byłaby jedna: nie inwestowaliśmy zbyt wiele w obronność, sytuacja się zmieniła i choć zagrożenie daleko, trzeba coś z tym zrobić. Problem polega jednak na tym, że żyjemy w Polsce, na granicy frontu od kilku lat. Geostrategicznie od wieków sąsiadujemy z państwem wrogim, które stanowi dla Polski egzystencjalne zagrożenie. Przytaczanie historii wydaje się w tym kontekście zbędne.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi