Marcin Chałupka: Kłopotliwa "alienacja rodzicielska". Nie ma terminu, nie ma problemu?

Negowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej jako utrudniającego zwalczanie przemocy wobec kobiet może skutkować wzrostem fałszywych oskarżeń o przemoc pod adresem mężczyzn, którzy są faktycznie od dzieci alienowani.

Publikacja: 12.01.2025 13:00

Marcin Chałupka: Kłopotliwa "alienacja rodzicielska". Nie ma terminu, nie ma problemu?

Foto: Adobe Stock

Pani dr n. med. Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowy ds. psychiatrii dzieci i młodzieży, w piśmie z 3 listopada 2024 r. do Dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia wskazała m.in. że: „W mojej opinii powinno odrzucić się stosowanie terminu »alienacji rodzicielskiej«, ponieważ może ona być wykorzystywana jako strategia przeciwko ofiarom przemocy poprzez podważanie umiejętności rodzicielskich ofiar, odrzucanie ich słów i lekceważenie przemocy, na którą narażone są dzieci. Ponadto używanie [pisownia oryginalna – przyp. M.C.] »alienacji rodzicielskiej« w mojej opinii, prowadzi do dyskryminacji kobiet i dziewcząt, szczególnie w sporach o opiekę w sądach rodzinnych. (…) Utrzymywanie terminu nieopartego [pisownia oryginalna – przyp. M.C.] dowodami naukowymi jakim jest termin »alienacja rodzicielska«, prowadzi w mojej ocenie do naruszenia praw nieletnich do dzieciństwa wolnego od przemocy”.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi