Reklama

Robert Gwiazdowski: Immunitet jak kot Schrödingera w garażu na Grochowie

Erwin Schrödinger bardzo by polubił nasz umiłowany kraj dla swoich eksperymentów myślowych. Zamiast kota Schrödingera mamy teraz immunitet Romanowskiego. Nie wiadomo, czy jest, czy go nie ma, dopóki się „pudła” – nomen omen – nie otworzy.

Publikacja: 18.07.2024 04:30

Poseł PiS Marcin Romanowski (C), poseł PiS Krzysztof Szczucki (L) i przewodniczący KP PiS Mariusz Bł

Poseł PiS Marcin Romanowski (C), poseł PiS Krzysztof Szczucki (L) i przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak (P) przed konferencją prasową w Sejmie w Warszawie

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Przyznam szczerze, że dopiero w tym tygodniu dowiedziałem się o czymś takim jak immunitet delegata do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Co ciekawe, PiS kilka lat miał temu pomysł, by zmienić konstytucję i znieść tzw. immunitet formalny. Ale PO była przeciw. W sprawie Marcina Romanowskiego zmiana naszej konstytucji nie pomoże, bo tu jest immunitet międzynarodowy. Ale jak spojrzeć świeżym okiem na brzmienie przepisów, to naprawdę nie wiadomo, czy ten immunitet ma zastosowanie, czy go nie ma.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Reklama
Reklama