Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.01.2016 09:15 Publikacja: 24.01.2016 09:15
Foto: 123RF
A więc stało się. Stare wraca. Będzie odwrót od reformy procedury karnej. W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło rządowy projekt zmiany k.p.k. Kwiat kontradyktoryjności nie zdążył jeszcze nawet wzejść ponad trawę, a już zbliża się do niego kosa legislacyjna.
Nie jest to mały projekt. Jego globalna ocena w krótkim tekście nie będzie więc możliwa. Wiele w nim rozwiązań szczegółowych, które wymagają pogłębionej analizy. Ważny jest jednak rdzeń projektu. I to właśnie do tego fundamentalnego założenia trzeba się odnieść. Tym rdzeniem jest pełny powrót do inicjatywy dowodowej sądu pierwszej instancji. Jak wiadomo, przewodnią ideą reformy procedury karnej przygotowywanej przez bez mała pięć lat i wprowadzonej latem ubiegłego roku po rekordowo długim, dwuletnim vacatio legis była próba ustawowego stłumienia bardzo silnego pierwiastka oficjalności w postępowaniu sądowym. Celem reformy było nadanie postępowaniu sądowemu zdecydowanie bardziej kontradyktoryjnego oblicza. Sąd miał się stać organem pasywnym, obserwującym tylko i bezstronnie oceniającym dowody przedstawiane i przeprowadzane przez strony.
Prawodawca wprowadza kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych. Ale skoro nikotyna jest szkodliwa, to dlaczeg...
Od czasu gruntownej transformacji rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej” minęło już kilka lat, a dziś...
Kończy się czas, jaki Polska dostała na działania w celu przywrócenia praworządności. Bierność nie tylko jeszcze...
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta: nie, bo szkody nie zostały naprawione.
Jest takie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. Dedykuję je rządowym urzędnikom, którzy proces upraszczania pra...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas