Waldemar Gontarski: Gdzie jest skarga na rozporządzenie o funduszach za praworządność

Polska powinna rozpocząć nowy rok od złożenia skargi w Luksemburgu i wywołania w ten sposób debaty nad przyszłością Unii Europejskiej. Nie chcemy przecież żyć w zakłamaniu.

Publikacja: 05.01.2021 07:25

Waldemar Gontarski: Gdzie jest skarga na rozporządzenie o funduszach za praworządność

Foto: Adobe Stock

Trzy daty wyznaczają niespotykane w historii Europy przyspieszenie integracji.

Po pierwsze, 22 grudnia 2020 r. ogłoszono rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE, Euratom) 2020/2092 w sprawie ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii (Dz. Urz. UE 2020 L 433, s. 1). Po drugie, rozporządzenie to weszło w życie 1 stycznia 2021 r. – akt ten, liczący raptem dziesięć artykułów, w ten sposób w trybie pozatraktatowym zmienia traktaty unijne, że przekształca Unię ze związku suwerennych państw w coś na kształt Stanów Zjednoczonych Europy, chyba że Trybunał Sprawiedliwości stwierdzi nieważność rozporządzenia.

Czytaj także: Tomasz Pietryga: Praworządność na drugim miejscu

Jest jeszcze trzecia data, mianowicie Trybunał nie działa z własnej inicjatywy, co rodzi pytanie, dlaczego nowego roku Polska nie rozpoczęła od złożenia stosownej skargi w Luksemburgu i dlaczego nie rozpoczęliśmy europejskiej debaty nad przyszłością Unii Europejskiej. Chyba że chcemy żyć w zakłamaniu i tak jak po szczycie unijnym z lipca 2020 r. (na którym Polska zgodziła się na arbitralne połączenie funduszy z praworządnością) udajemy, że nic się nie stało.

Całość rozporządzenia należy zaskarżyć choćby ze względu na naruszenie traktatu i reguł prawnych związanych ze stosowaniem przepisów traktatowych (art. 263 akapit drugi traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej).

Należy złożyć skargę przede wszystkim dlatego, że rozporządzenie to narusza np. następujące wymogi stawiane przed prawem pochodnym (w tym mieszczą się właśnie rozporządzenia): prawo to nie może zmieniać, uzupełniać ani wywoływać skutku obchodzenia procedury traktatowej, tutaj przewidzianej w art. 7 traktatu o Unii Europejskiej. Tymczasem zaskarżone rozporządzenie pozwala zastosować takie sankcje finansowe wobec państw członkowskich (konsekwencje prawne czy środki prawne o charakterze finansowym), jak te przewidziane w art. 7 ust. 3 traktatu o UE, ale bez spełnienia przesłanek z art. 7 ust. 2 traktatu o UE (w szczególności bez odpowiedniego stwierdzenia poważnego i stałego naruszenia praworządności).

Takie obejście art. 7 traktatu o UE – godzące jednocześnie w zasadę spójności systemu prawa będącą egzemplifikacją ogólnej zasady pewności prawa (wszystko to składa się na praworządność, którą narusza rozporządzenie) – jest faktycznym celem zaskarżonego rozporządzenia jako całości aktu prawnego.

Demokracja w Unii Europejskiej polega na tym, że demos poszczególnych państw członkowskich wybiera swoją reprezentację do parlamentów narodowych (demokracja przedstawicielska), a parlamenty te wydają zgodę na ratyfikację traktatów unijnych zmieniających te dotychczas obowiązujące.

Teraz zmiana traktatowa ma się odbywać bez tego pośredniego udziału demosu, co do demokracji ma się tak samo jak twierdzenie, że rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady 2020/2092 chroni praworządność.

Autor jest prof. nadzw. dr. hab. nauk prawnych, adwokatem – był pełnomocnikiem RP przed TSUE (od 24 maja 2019 r. do 3 marca 2020 r.).

Opinie Prawne
Burdziak, Regulski: (Nie)dozwolone ryzyko gospodarcze, czyli czego mogą bać się menedżerowie
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Opinie Prawne
Bosek, Żmij: O ważności wyborów powinien orzekać Sąd Najwyższy w pełnym składzie
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Zatrzymać szantażystów w debacie publicznej
Opinie Prawne
Marcin Molski: Niewykorzystana szansa w tworzeniu lepszego prawa
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przez tego strasznego Elona Muska przywrócimy w Polsce cenzurę
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego