Po półtora roku od wybuchu epidemii weszła w życie antycovidowa nowela procedury cywilnej. Jawne rozprawy cywilne (rodzinne, pracownicze i gospodarcze) będą teraz prowadzone zdalnie, a więc z wykorzystaniem elektroniki.
Są prawnicy, którzy widzą wiele zalet tej procedury: adwokat nie wychodzi z kancelarii, podsądny z domu. W sprawach rodzinnych na przykład zdalne rozprawy pozwalają zredukować emocje na korytarzu sądowym i w sali rozpraw, które niestety obniżają jakość orzecznictwa. Z drugiej strony w wielu sprawach sąd powinien mieć możliwość bezpośrednio wysłuchać podsądnego, a on bezpośrednio przekonywać sędziego. Nie możemy też zapominać, że cywilizowany proces jest jawny z dopuszczeniem publiczności. Zdalne rozprawy powinny więc raczej dotyczyć prostszych, rutynowych spraw, których jest najwięcej.