Anna Nowacka-Isaksson: Rząd rzuca wyzwanie słupom

Wprowadzono możliwość skazywania młodocianych przestępców na nowe kary: elektroniczny nadzór.

Aktualizacja: 24.01.2021 06:48 Publikacja: 24.01.2021 00:01

Anna Nowacka-Isaksson: Rząd rzuca wyzwanie słupom

Foto: Adobe Stock

1 stycznia 2021 r. w Szwecji weszła w życie ustawa, która ma położyć kres hochsztaplerstwu i niepłaconym mandatom, oraz rozporządzenie wprowadzające elektroniczny dozór dla niereformowalnych młodocianych przestępców.

Słupy, których się tu nazywa samochodowymi bramkarzami, zarejestrowani są jako właściciele wielu pojazdów. Poprzez wykorzystanie słupa faktyczny właściciel pojazdu nie musi ponosić żadnej odpowiedzialności za niepłacenie podatków i mandatów. Ten obowiązek bowiem spoczywa na zarejestrowanym właścicielu, czyli bramkarzu aut. Ten zaś nigdy nie płaci podatków ani nie ponosi żadnych kosztów. Słupami są bowiem osoby niedysponujące oficjalnie dochodami ani mieniem, które można by zająć. Państwo na tych oszustwach znacznie traci i góra długów np. z niezapłaconych mandatów ciągle rośnie. Jest też zupełnie możliwe, na co zwracała uwagę poseł opozycyjnej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Boriana Aberg, zarejestrowanie słupa jako właściciela samochodu nawet bez jego wiedzy. Luki w prawie umożliwiają przestępcom zdobycie anonimowych pojazdów i używanie ich w kryminalnej działalności.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd Tuska w sprawie KRS goni króliczka i nie chce go złapać
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy tylko PO ucywilizuje lewicę? Aborcyjny happening Katarzyny Kotuli
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Trybunał i ochrona życia. Kluczowy punkt odniesienia
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Ministra, premier i kakofonia w sprawach pracy