Czytam, że jeden z ekspertów „nie pozostawia złudzeń: brak opodatkowania odsetek w takiej sytuacji wymagałby inicjatywy ustawodawcy i zmiany przepisów". Otóż to nieprawda. Takich przepisów ustawodawca akurat nie uchwalił. Nie nałożył na małoletnią dziewczynkę podatku dochodowego od odsetek od alimentów niezapłaconych w terminie, a ściągniętych dla niej przez komornika dopiero po latach, albo na ofiarę wypadku, która wypłaty odszkodowania dochodziła od ubezpieczyciela, albo na ofiary pomyłek sądowych – jak Tomasz Komenda. Skąd ta pewność? Posłowie mimo wszystko baliby się swoich wyborców tak opodatkować. Taki podatek nałożyli na nich sędziowie Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy wyborców bać się nie muszą. Jak chcieli kiedyś opodatkować kogoś, kto unikał ich zdaniem opodatkowania, to uznali, że odsetki nie są opodatkowane jak świadczenie główne. I nie pomyśleli o dziewczynkach, ofiarach wypadków czy błędów sądowych.
A sprawa jest dość prosta. Skoro mamy ustawę o podatku dochodowym, która „reguluje opodatkowanie dochodów osób fizycznych", to nie mogą temu podatkowi podlegać odszkodowania – czyli naprawienie szkody, gdyż żaden dochód w takim przypadku nie powstaje.
Czytaj także: Rekordowa kwota za koszmarny błąd sądu
Gwoli sprawiedliwości: ustawodawca nie jest bez winy. Napisał w art. 21 ustawy o podatku dochodowym, że „wolne od podatku" są „odszkodowania lub zadośćuczynienia". Potraktował więc odszkodowania tak samo jak „wygrane w grach losowych", o których mowa w tym samym artykule.
Jeżeli więc potrzebna jest „inicjatywa ustawodawcy", to polegająca na przeniesieniu przepisów o odszkodowaniach z art. 21 do art. 2 ustawy, w którym mowa, że „przepisów ustawy nie stosuje się". Aczkolwiek nie ma pewności, czy to coś da, bo sędziowie NSA nie czytają całej ustawy od początku i opodatkowali podatkiem dochodowym cenę otrzymaną za sprzedaż nieruchomości nabytej w spadku, choć do „przychodów podlegających przepisom o podatku od spadków i darowizn" przepisów ustawy o podatku dochodowym „nie stosuje się", zaś opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlega „dochód", a nie sprzedaż.