Aktualizacja: 12.01.2019 14:43 Publikacja: 12.01.2019 14:24
Foto: Adobe Stock
Narracja historyczna państw Europy Zachodniej po drugiej wojnie światowej to dogmat narzucany krajom wstępującym do UE po 2004 r. w sposób niemal neokolonialny. W świadomości niemieckiej slowo „naród" kojarzy się z rasistowskim imperialnym ludobójstwem. W polskiej wywołuje skojarzenie ze wspólnotą ofiar, zagładą polskich elit, heroizmem w obronie wolności. Niemcom flagi narodowe w tłumie kojarzą się z parteitagiem w Norymberdze, Polakom z Westerplatte, Grudniem 1970 r., etosem walki o wolność i niepodległość, bo Polacy, tak jak Żydzi, choć nie w tym samym stopniu i jednak osobno, doświadczyli tego egzystencjalnego strachu, że mogą zostać unicestwieni. Dlatego niepodległe państwo jest gwarantem przetrwania i pomyślności, a myśl o oddaniu suwerenności dla mętnych i egoistycznych racji najsilniejszych w UE wydaje się, choć nie wszystkim, niepokojąca...
Adwokaci i adwokatki desperacko oczekują zmian prawa. Nie tylko tych na poziomie przywracania ładu konstytucyjne...
Pomysł wstrzymania się przez korporacje na 30 dni z przekazywaniem sądom list prawników świadczących pomoc z urz...
Sądownictwo dyscyplinarne to bardzo wrażliwy obszar wymiaru sprawiedliwości. I chyba dlatego pokusy jego polityc...
Wiceminister sprawiedliwości publikuje materiały popierające jednego z kandydatów, a analitycy rozstawiają już s...
Czasem dużo musi się zmienić, by wszystko zostało po staremu. Dotyczy to także podejścia do legislacji i kluczow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas