W dobie digitalizacji, wzrastającego zapotrzebowania na rozpowszechnianie utworów niejasny status prawny dzieł osieroconych jest oczywistą przeszkodą w korzystaniu z ich treści. Aby zmienić tę sytuację, Komisja Europejska zamierza ustanowić jednolite standardy stosowane przy ocenie, czy dany użytkownik dzieła osieroconego dochował należytej staranności przy poszukiwaniach podmiotu uprawnionego. Dlatego w Komisji 26 października odbyło się wysłuchanie publiczne.
[srodtytul]LICENCJE [/srodtytul]
Większość uczestników wysłuchania opowiedziała się za utworzeniem systemu uzyskiwania licencji na wykorzystywanie dzieł osieroconych od organizacji zbiorowego zarządzania. Pojawiła się też propozycja, by projekt ARROW (rejestr informacji dotyczących utworów osieroconych) otrzymał mandat do udzielania licencji użytkownikom, do pobierania wynagrodzenia i przekazywania go uprawnionym. Środowiska brytyjskie zaproponowały rozwiązanie związane z nadawaniem licencji przez instytucję publiczną. Postulowano również wprowadzenie ustawowych wyjątków dotyczących eksploatacji dzieł osieroconych w celach niekomercyjnych. Podczas dyskusji podkreślono konieczność ustanowienia na poziomie wspólnotowym wiążących i jednolitych kryteriów dotyczących eksploatacji dzieł osieroconych.
[srodtytul]POSZUKIWANIA [/srodtytul]
Uprawnionej osoby powinno się poszukiwać, zanim dojdzie do aktu eksploatacji utworu. Wymóg starannego poszukiwania powinien dotyczyć państwa publikacji utworu. W grę wchodziłoby m.in. publikowanie ogłoszeń o poszukiwaniach, przeszukiwanie zasobów bibliotek, archiwów. Podkreślono potrzebę utworzenia wielojęzycznego portalu internetowego zawierającego listę dzieł osieroconych. Ma to nie tylko ułatwić wykorzystanie utworów osieroconych w chwili obecnej, lecz również zmniejszyć ich liczbę w przyszłości. Autorzy mogliby wówczas przeglądać portal i sprawdzać, czy nie zawiera on przypadkiem ich dzieła. Jeśli tak, będą mogli ujawnić przysługujące im prawa.