Egzamin na aplikację adwokacką: Stracony czas młodych prawników

Minister sprawiedliwości powinien dostrzec problem młodych prawników i niezwłocznie usprawnić dotyczące ich procedury – uważa adwokat Krzysztof Stępiński

Publikacja: 24.11.2011 06:40

Marta była zdolną i pilną studentką. Dbała o swoją edukację, co oznaczało zaliczenie podczas studiów kilku staży w dużych kancelariach adwokackich. Egzamin magisterski z wynikiem bardzo dobrym zdała w maju. Kolejne cztery miesiące spędziła, czekając na egzamin na aplikację adwokacką. Ponieważ była dobrą studentką, zdała go bez problemu. Ślubowanie aplikantów odbędzie się w połowie stycznia. Łatwo policzyć, że w zawodowym życiorysie Marty pojawi się rubryka „oczekiwanie", innymi słowy, kilka straconych miesięcy. W imię czego?

Piotr był dobrym studentem, a następnie bardzo dobrym aplikantem adwokackim. W styczniu otrzymał zaświadczenie o ukończeniu aplikacji. Z tym dniem stracił uprawnienie do występowania przed sądami. Przestał wszak być aplikantem, a od adwokatury dzieliły go egzamin i procedura wpisu na listę adwokatów. Egzamin zdał w czerwcu, wynik znał w połowie lipca, a kolejne dwa miesiące z okładem czekał na wpis, zaraz potem, już w październiku, ślubowanie i legitymacja. Kolejny miesiąc z okładem to rejestracja w jednym okienku. Z zawodowego życiorysu Piotra, który przez całą aplikację z powodzeniem występował przed sądami, wypadło dziesięć miesięcy. W imię czego?

W gorszej sytuacji był i jest kolega Piotra, który nie zdał egzaminu adwokackiego. Nikt nie wie, jaki jest jego status, a niektóre sądy odmawiają mu prawa do dalszego występowania w sprawach, w których występował przez ponad dwa lata aplikacji.

Organizatorem egzaminów i odpowiedzialnym za wpisy jest minister sprawiedliwości. Najwyższy czas, by dostrzegł problem i niezwłocznie usprawnił procedury oraz usunął luki w prawie. Czyli zrobił to, na co nie miał czasu i pomysłu przez ostatnie kilka lat.

Zobacz inne opinie:

Marta była zdolną i pilną studentką. Dbała o swoją edukację, co oznaczało zaliczenie podczas studiów kilku staży w dużych kancelariach adwokackich. Egzamin magisterski z wynikiem bardzo dobrym zdała w maju. Kolejne cztery miesiące spędziła, czekając na egzamin na aplikację adwokacką. Ponieważ była dobrą studentką, zdała go bez problemu. Ślubowanie aplikantów odbędzie się w połowie stycznia. Łatwo policzyć, że w zawodowym życiorysie Marty pojawi się rubryka „oczekiwanie", innymi słowy, kilka straconych miesięcy. W imię czego?

Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"