Wszędzie i zawsze można ścigać Katyń

Strasburg przesądził najważniejsze: zbrodnia katyńska się nie przedawnia, a bliscy ofiar będą walczyć dalej

Publikacja: 18.04.2012 09:12

Jakie znaczenie ma stwierdzenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, że masowy mord na polskich więźniach można traktować jako zbrodnię wojenną?

Roman Nowosielski:

Znaczenie tego ustalenia jest ogromne, choćby dla odparcia twierdzeń strony rosyjskiej, że żaden trybunał międzynarodowy do tej pory tak się nie wypowiadał o mordzie katyńskim. Bliscy zamordowanych, żądający przeprowadzenia skutecznego śledztwa na terenie Rosji, będą mogli powołać się na ustalenie Strasburga w zakresie kwalifikacji prawnej mordu. Co więcej, Federacja Rosyjska będzie musiała się liczyć z tym, że nie tylko na jej obszarze, ale także w innych państwach, np. w Polsce, będzie możliwe prowadzenie śledztwa za czyny nieulegające przedawnieniu. Bez takiej kwalifikacji władze rosyjskie mogłyby legalnie zadecydować o zniszczeniu akt tej sprawy. Uznanie, że osoby te utraciły życie na skutek zbrodni wojennej, rodzi też dla ich bliskich wynikające z prawa międzynarodowego uprawnienia dotyczące m.in. ochrony pamięci.

Trybunał orzekł jednak, że nie ma kompetencji do rozpoznania zarzutu naruszenia przez Rosję art. 2 konwencji praw człowieka, czyli obowiązku podjęcia konkretnych działań w celu ustalenia i ukarania osób odpowiedzialnych za zbrodnię katyńską. Co będziecie wskazywali w odwołaniu?

Obraza art. 2, jak stwierdził Trybunał, nie mogła być rozstrzygnięta, gdyż nie udało się udowodnić, aby po dacie ratyfikacji konwencji przez Rosję (1998 r.) zostały podjęte w śledztwie istotne czynności procesowe. Trybunał nie był zdolny tego zweryfikować ze względu na odmowę współpracy przez Rosję. Z kolei Rosjanie twierdzili, że większość czynności śledczych przeprowadzano wcześniej – i takie stanowisko przyjął Trybunał. Jest to ogromna niekonsekwencja. We wniosku o przekazanie sprawy do Wielkiej Izby tę kwestię będziemy podnosić szczególnie mocno, zwłaszcza wobec kategorycznego stwierdzenia wyroku o braku współpracy Rosji z Trybunałem. Od czasów rzymskich znana jest zasada, że nikt nie może wyciągać korzystnych skutków z własnych bezprawnych czynności.

Jakie macie szanse przed Wielką Izbą?

We wniosku o przekazanie sprawy do Wielkiej Izby musimy wskazać poważne zagadnienie dotyczące interpretacji bądź stosowania konwencji. Strona rosyjska kategorycznie twierdziła, że mord na oficerach do tej pory nie został przez żaden krajowy bądź międzynarodowy Trybunał zakwalifikowany jako niepodlegający przedawnieniu, a Trybunał uznał go za zbrodnię wojenną. W związku z tym ściganie jej nie ulega przedawnieniu. Ta nowa kwestia będzie musiała być przedmiotem namysłu Wielkiej Izby w sytuacji, gdy pozwane państwo uniemożliwia skuteczne prowadzenie dochodzenia.

Wielka Izba niejednokrotnie zmieniała rozstrzygnięcia Izby Pierwszej Instancji, także ostatnio, np. w orzeczeniach poświęconych art. 7 (zakaz karania bez podstawy prawnej), Wielka Izba wielokrotnie zmieniała orzeczenia niższej instancji na korzyść skarżących.

W istocie jest to sąd nie tyle nad zbrodnią, bo jej zbrodniczy charakter dla większości Polaków i ludzi znających sprawę jest jasny, ile nad wymiarem sprawiedliwości Rosji. Zgadza się pan z tym?

Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Definicja zbrodni wojennej jest znana od 1945 r. i jest jasna, natomiast, jak widać, Rosjanie świadomie, łamiąc zasady wykładni prawa, nie zamierzali nadać mordowi w Katyniu statusu zbrodni prawa międzynarodowego.

Co wygrana  daje bliskim ofiar Katynia?

Zakwalifikowanie mordu w Katyniu jako zbrodni prawa międzynarodowego powoduje, że może ona być ścigana na całym świecie, m.in. w Polsce. Z kolei jednoznaczne stwierdzenie, że w Federacji Rosyjskiej nie przeprowadzono skutecznego śledztwa, powinno spowodować jego wznowienie na terenie tego państwa, z dopuszczeniem pokrzywdzonych do udziału w sprawie, o czym przesądza złamany art. 3 konwencji. Trybunał wręcz stwierdził, że skarżący zostali wystawieni na podwójne cierpienia moralne, bo nie tylko stracili swoich bliskich, ale również zabroniono im zapoznania się z postanowieniem o umorzeniu dochodzenia z 2004 r. Trybunał zaznaczył szczególną niechęć Rosji do wyjaśnienia szczegółowych okoliczności mordu katyńskiego, w tym lokalizacji miejsc pochówku zamordowanych. Tak poważne słowa powinny spowodować po stronie rosyjskiej choćby wskazanie miejsca pochowania zamordowanych, co umożliwi ekshumację ich prochów i przewiezienie do ojczyzny.

Moralne znaczenie wyroku jest ogromne, ale czy może ono wpłynąć na zmianę zachowania władz rosyjskich?

Prawo międzynarodowe nie dopracowało się skutecznych instrumentów zmuszania państw do zastosowania się do rozstrzygnięcia Trybunału. Dlatego tak ważne jest upublicznienie treści uzasadnienia wyroku, aby światowa opinia publiczna, rządy innych państw mogły wywrzeć presję na władze Rosji, by zmieniła swoje postępowanie.

Poszkodowani mogą jednak domagać się przeprowadzenia konkretnych czynności śledczych przez władze Rosji, a w razie ich braku żądać zadośćuczynienia w strasburskim Trybunale.

Byłyby więc kolejne sprawy w Strasburgu, zresztą już teraz skarg rodzin katyńskich jest tam więcej. Czy poniedziałkowy wyrok może im pomóc?

Z pewnością, pewne podstawowe kwestie Trybunał przesądził w poniedziałek, a słyszę, że Rosja nie zamierza skarżyć tego wyroku. Następne sprawy mogą się więc toczyć szybciej.

Wielka Izba Strasburga czasem zmienia Wyroki Pierwszej Instancji:

- W 2001 r. zmieniła ona diametralnie wyrok w głośnej sprawie Lautsi przeciwko Włochom „Sprawa krzyża we włoskiej szkole";

- w 2010 r. w sprawie Gäfgen przeciwko Niemcom orzekła niedopuszczalność tortur wobec podejrzanego w sytuacji zagrożenia życia ofiary, tzw. scenariusz tykającej bomby;

- w 2008 r. sprawie S.H. i inni p. Austria stwierdziła, że zakaz używania spermy i jajeczek w celach in vitro nie jest sprzeczny z art. 8 konwencji – zasada poszanowania życia rodzinnego.

Jakie znaczenie ma stwierdzenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, że masowy mord na polskich więźniach można traktować jako zbrodnię wojenną?

Roman Nowosielski:

Pozostało 97% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"