Przepisy regulujące zakaz dyskryminacji obowiązują w Polsce już od kilku lat. Prawny standard ochrony przed nierównym traktowaniem jest systematycznie podwyższany, a głównym motorem tych zmian są zobowiązania płynące wobec naszego kraju w strukturach unijnych. Warto przyglądać się jednak dokładniej, jak wciąż uszczegóławiana zasada równości działa w praktyce i jak w procesie stosowania prawa przez polskie sądy realizowany jest cel prawnego zakazu dyskryminacji.
Jak pokazują badania przeprowadzone w 2012 roku przez Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego (PTPA), barierami w pełnym korzystaniu z przepisów antydyskryminacyjnych są nie tylko niedostateczna wiedza sędziów na temat obowiązujących przepisów, czy brak doświadczenia w procedowaniu nad postępowaniami o nierówne traktowanie.
Przeszkodą jest także stereotypowe myślenie na temat grup społecznych doświadczających dyskryminacji, jak również podzielanie przez część sędziowskiego świata powszechnie panujących w społeczeństwie stereotypów czy uprzedzeń wobec tych, których prawo chroni przed gorszym traktowaniem. Badania przeprowadzone przez PTPA pokazały także, iż niektórzy przedstawiciele polskiej Temidy niechętnie widzą na sali sądowej organizacje pozarządowe specjalizujące się w przeciwdziałaniu dyskryminacji, jako aktywnych uczestników procesu.
Badania postaw sędziów sądów powszechnych wskazują, że zaledwie 65 proc. sędziów uważa, że dyskryminacja jest ważnym problemem społecznym w Polsce. Odsetek ten nie jest zadowalający.
Doświadczenia organizacji pozarządowych zajmujących się przeciwdziałaniem dyskryminacji dowodzą, iż coraz częściej dochodzi do naruszenia praw jednostek poprzez stosowanie dyskryminacji w różnych obszarach życia społeczno-gospodarczego.