Ekspert o cookies: Ciasteczka mogą być niestrawne

Nowe przepisy dotyczące stosowania cookies są niekorzystne dla internautów, reklamodawców i wydawców – wskazuje ekspert.

Publikacja: 12.04.2013 09:38

Red

Od 22 marca obowiązują nowe przepisy dotyczące stosowania plików cookies i coraz częściej słychać głosy wskazujące na ich negatywne aspekty. Zmiana prawa uderza w wydawców i reklamodawców. Wzrost liczby osób, które nie będą akceptować polityki korzystania z cookies przez serwisy, obniży skuteczność i mierzalność działań reklamowych w Internecie. Stracą na tym sami użytkownicy, ze względu na których ustawodawca dostosował polskie przepisy do prawa unijnego.

Nowelizacja ustawy Prawo telekomunikacyjne z 16 lipca 2004 r. ma pomagać internautom w świadomym podejmowaniu decyzji o tym, czy godzą się z polityką stosowania plików cookies przez właścicieli stron www. Serwisy zobowiązane są do informowania użytkowników o fakcie i celu korzystania z tej technologii oraz uzyskania stosownej zgody na przechowywanie i używanie plików.

Jakie konsekwencje

Ustawodawca, chcąc dostosować polskie przepisy do wymogów UE, zupełnie pominął działania edukacyjne wskazujące, czym są pliki cookies i jakie są skutki ich stosowania. Konsekwencje tego ponoszą sami użytkownicy Internetu.

Od marca prawie na każdym portalu emitowane są, niekiedy w inwazyjnej formie, komunikaty o stosowaniu tej technologii. Część użytkowników może traktować je jako ostrzeżenie przed zagrożeniem, ponieważ cookies bywają postrzegane wyłącznie w kategorii sposobu na śledzenie poczynań internautów.

Pliki cookies w Polsce mają złą sławę, a nowe przepisy raczej nie wpłyną na poprawę tej sytuacji. Zupełnie pomijane są ich pozytywne funkcje. Jedynie bardziej dociekliwi wiedzą, że ich stosowanie gwarantuje dostarczanie treści dopasowanej do indywidualnych potrzeb i zainteresowań odbiorców, które wskazują, poruszając się po serwisach, klikając linki czy odwiedzając poszczególne sekcje. Na plikach cookies opiera się także ograniczenie liczby wyświetleń reklam, dzięki czemu kontrolowana jest ich emisja. Po wyłączeniu plików komunikaty promocyjne pojawiać się będą internautom po wielokroć.

Stosując cookies, nowoczesne serwisy dostosowują swój kontent do potrzeb odwiedzającego. Jeśli internauta oglądał jakiś produkt, portal będzie mógł mu przypomnieć o tym, w przyjaznej formie, podczas kolejnej wizyty. Pliki cookies nadają również reklamie nowego, użytecznego wymiaru. Techniki remarketingowe pozwalają na wyświetlanie reklamie oglądanego towaru bądź firmy, która go oferuje, również na innych serwisach. Jak może skorzystać na tym użytkownik? Po pierwsze, w ten sposób Internet przypomina o poszukiwanych ofertach. Po drugie – coraz częściej właściciele sklepów stosują tę metodę, by zaproponować potencjalnym klientom preferowane promocyjne warunki zakupu.

Zmiana przepisów ma na celu dobro internautów. Brak edukacji przed nowelizacją może im jednak przynieść więcej szkód niż pożytku, ponieważ nie rozumiejąc, czemu służą pliki cookies, mogą je wyłączać.

Kto straci

Wejście w życie nowelizacji jest niekorzystne dla wydawców. Jednym z kluczowych aspektów reklamy internetowej jest precyzyjne docieranie z przekazem do odbiorców, które bazuje m.in. na stosowaniu plików cookies. Skuteczne targetowanie kampanii warunkuje ich efektywność. W wielu przypadkach wyłączenie plików cookies uniemożliwia wręcz sprawdzenie tej efektywności. Jest to istotne, gdy  klient płaci tylko za efekty realizowanej kampanii (CPA/CPS/CPL).

Przykładowo: wydawca serwisu motoryzacyjnego emitował kampanię marketingową e-sklepu z częściami. Potencjalny klient e-sklepu po kliknięciu w reklamę zamieszczoną w serwisie wydawcy zapisał się na newsletter reklamowanego sklepu. Pliki cookies umożliwiają powiązanie tego działania z serwisem motoryzacyjnym, na którym emitowana była kampania, co jest podstawą rozliczeń reklamodawcy z wydawcą. Wyłączenie cookies uniemożliwia więc ilościową ocenę skuteczności wydawcy, w konsekwencji jego dochody ze sprzedaży powierzchni reklamowych spadają.

Kampanie mające na celu generowanie jak najwyższego poziomu konwersji są jednym z głównych czynników decydujących o rozwoju marketingu internetowego, a w szczególności rozwoju e-commerce.

W przypadku działań rozliczanych za 1 000 odsłon (CPM) lub za kliknięcie (CPC), jeśli ich celem nie jest pozyskanie konwersji, stosowanie cookies wydaje się mniej istotne. Jednak zarówno wydawcom, jak i reklamodawcom zależy na ograniczeniu częstotliwości wyświetleń reklamy na jedną osobę, by nie zniechęcić jej do przekazu. W tym celu niezbędne są właśnie cookies.

Marketingowe kampanie internetowe cieszą się tak dużą popularnością i zaufaniem reklamodawców m.in. ze względu na konkurencyjność cenową w porównaniu z tradycyjnymi formami reklamowymi oraz swoją mierzalność. Nowelizacja przepisów znacznie ją ograniczy. Brak zgody internauty na stosowaną przez serwis politykę plików cookies powoduje utratę powiązania pomiędzy odsłoną czy kliknięciem a akcją. Nie jest więc możliwe określenie, ilu unikalnych użytkowników zapoznało się z daną reklamą.

Ponadto każdy użytkownik będzie traktowany jako nowy, mimo że jest już np. klientem danej firmy. Zatem negatywne skutki wejścia w życie przepisów odczują, poza wydawcami, właśnie firmy inwestujące w e-marketing. Uderzy to zwłaszcza w mikro- i małe przedsiębiorstwa, które nie są w stanie przeznaczyć dużych środków finansowych na promocję.

W dłuższej perspektywie, jeśli poziom odrzuceń cookies przez internautów sięgnie 20–30 proc., firmy zaczną stosować inne sposoby na określenie anonimowych parametrów użytkownika i mierzenia konwersji z kampanii. Ich wprowadzenie wymaga jednak dużej ingerencji technologicznej, dlatego nie jest możliwe do wdrożenia na tak szeroką skalę, jak pliki cookies. Ich wyłączenie nie pozwala ze 100 proc. pewnością rozpoznać użytkownika, a jedynie przypuszczać z określonym prawdopodobieństwem. Aktualnie emisja dopasowanej reklamy na stronach internetowych to kwestia milisekund. Stosowanie algorytmów oceny konsumenta na podstawie jego unikalnych cech może znacznie wydłużyć proces rozpoznania. Przełoży się to też zapewne na wyższe koszty technologiczne, które będzie musiał pokryć reklamodawca. Cały ekosystem reklamy internetowej oparty jest na plikach cookies. Zmiana standardów wypracowanych przez lata nigdy nie jest procesem prostym i szybkim.

Obniżenie skuteczności działań promocyjnych w sieci oznacza ograniczenie ich skali, co skutkuje zmniejszeniem wydatków reklamodawców na tę formę komunikacji z konsumentami. Wbrew pozorom to nie jest korzystne dla internautów. Serwisy w przeważającej większości bowiem utrzymywane są dzięki reklamom.

CV

Piotr Zabuła –Business Development Director, Cube Group SA.

Od 22 marca obowiązują nowe przepisy dotyczące stosowania plików cookies i coraz częściej słychać głosy wskazujące na ich negatywne aspekty. Zmiana prawa uderza w wydawców i reklamodawców. Wzrost liczby osób, które nie będą akceptować polityki korzystania z cookies przez serwisy, obniży skuteczność i mierzalność działań reklamowych w Internecie. Stracą na tym sami użytkownicy, ze względu na których ustawodawca dostosował polskie przepisy do prawa unijnego.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"