Reklama

Deregulacja. Sejm otworzył 50 zawodów. Komentuje Tomasz Pietryga

Pierwsza transza deregulacyjna już uchwalona. Po niespełna roku prac Sejm otworzył 50 zawodów. Część z nich naprawdę radykalnie.

Publikacja: 19.04.2013 19:58

Deregulacja. Sejm otworzył 50 zawodów. Komentuje Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Bardzo poważne zmiany czekają notariuszy. To jedyny zawód prawniczy, który dotąd opierał się reformom deregulacyjnym. Wcześniej doświadczyli ich adwokaci i radcowie prawni.
Teraz przyszedł czas na notariuszy. Likwidacja asesury i wprowadzenie instytucji zastępcy notariusza z pewnością ułatwi młodym ludziom samodzielne wykonywanie tego zawodu.
Radykalne otwarcie czeka także zarządców i pośredników nieruchomości. Przez lata spore kontrowersje budziło działanie zwłaszcza tej drugiej grupy zawodowej, która nie ustrzegła się wielu patologii. Teraz pośrednikiem będzie mógł zostać niemal każdy: wyższe wykształcenie czy specjalistyczne studia podyplomowe przestaną być potrzebne.

Poważne zmiany czekają przewodników. Pamiętajmy, że dotąd wycieczek nie mogli oprowadzać nawet historycy sztuki.

Szybciej do zawodu dojdą także rzeczoznawcy majątkowi.

Od poważnej deregulacji uciekła natomiast korporacja taksówkarzy. Tu zmiany będą dość zachowawcze. Miasta liczące powyżej 100 tys. mieszkańców mają same decydować, czy przeprowadzać egzaminy, które umożliwiają zdobycie licencji na usługi taksówkarskie.

Ogólnie rzecz ujmując, bilans zmian wydaje się pozytywny. Przez lata przeregulowanie niektórych zawodów ograniczało do nich dostęp młodym ludziom. W przypadku niektórych zawodów – np. pośredników w handlu nieruchomościami – przekładało się to na ograniczenie konkurencji i wysokie opłaty dla konsumentów.

Reklama
Reklama

Teraz istotne będzie, jak nowe przepisy sprawdzą się w praktyce i czy równie skutecznie zostaną przeprowadzone dwie pozostałe transze deregulacyjne.

To pierwsza tak duża rządowa reforma uchwalona przez Sejm. Politycznie wydaje się ona autorskim sukcesem ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, a nie całego rządu. Premier Tusk skutecznie odwrócił bowiem uwagę od tego wydarzenia zdymisjonowaniem ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego.

Bardzo poważne zmiany czekają notariuszy. To jedyny zawód prawniczy, który dotąd opierał się reformom deregulacyjnym. Wcześniej doświadczyli ich adwokaci i radcowie prawni.
Teraz przyszedł czas na notariuszy. Likwidacja asesury i wprowadzenie instytucji zastępcy notariusza z pewnością ułatwi młodym ludziom samodzielne wykonywanie tego zawodu.
Radykalne otwarcie czeka także zarządców i pośredników nieruchomości. Przez lata spore kontrowersje budziło działanie zwłaszcza tej drugiej grupy zawodowej, która nie ustrzegła się wielu patologii. Teraz pośrednikiem będzie mógł zostać niemal każdy: wyższe wykształcenie czy specjalistyczne studia podyplomowe przestaną być potrzebne.

Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy minister Żurek idzie na rympał?
Opinie Prawne
Stanisław Szczepaniak: Ratowanie tonącego szpitala to nie znachorstwo
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Matka-Polka, ojciec bezpaństwowiec
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Czy prezydent kupuje głosy na koszt naszych dzieci
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Cel uświęca środki, czyli jak wyjść z kryzysu konstytucyjnego
Reklama
Reklama