Opłaty przedszkolne: gromadzenia dobrowolnych składek przez Radę Rodziców

Nie ma podstaw, by zakazać Radom Rodziców gromadzenia dobrowolnych składek – pisze Aleksandra Sewerynik.

Publikacja: 27.09.2013 10:17

Red

Od 1 września zmieniły się zasady finansowania przedszkoli publicznych. W celu zwiększenia dostępności wychowania przedszkolnego ograniczono wysokość opłat pobieranych od rodziców za przebywanie dziecka w przedszkolu ponad zagwarantowane bezpłatne 5 godzin. Opłata ta jest ustalana przez radę gminy i ma być nie wyższa niż 1 zł za godzinę. W związku z obniżeniem opłaty gminy mają otrzymywać dotację celową, która ma rekompensować utratę dochodów i pokrywać koszty wychowania przedszkolnego.

Na pierwszy rzut oka, wydawałoby się, że jest to dla rodziców bardzo korzystne rozwiązanie. Reforma systemu opłat poszła jednak krok dalej. W ustawie znalazł się przepis, który zakazuje przedszkolom publicznym pobierania innych opłat niż te ustalane przez radę gminy.

Ministerstwo Edukacji Narodowej forsuje stanowisko, zgodnie z którym nowelizacja ustawy o systemie oświaty wprowadza całkowity zakaz płacenia przez rodziców za zajęcia dodatkowe, które do tej pory odbywały się w przedszkolach. Argumentuje, że wszystkie zajęcia powinny być finansowane z pieniędzy uzyskiwanych od gminy. MEN wskazuje, że pozwoli to także lepiej wykorzystać kwalifikacje posiadane przez nauczycieli przedszkolnych.

W praktyce doprowadziło to do sytuacji, w której przedszkola nie organizują żadnych zajęć dodatkowych, ponieważ otrzymywana dotacja celowa nie wystarcza na ich sfinansowanie. Tylko niektóre bogatsze gminy przeznaczają na ten cel dodatkowe fundusze, co pozwala na zorganizowanie zajęć dodatkowych w ograniczonym zakresie.

Wielu rodziców oraz spora grupa osób, które do tej pory prowadziły zajęcia dodatkowe w przedszkolach, nie akceptują takiego stanu rzeczy i nie zgadzają się z ministerialną interpretacją przepisów. Powstały oddolne ruchy społeczne, organizujące się na Facebooku, dążące do zmiany stanowiska MEN. Według nich Rada Rodziców może zbierać od chętnych rodziców pieniądze na zajęcia dodatkowe, które mogą być organizowane przez przedszkole.

Według nowego art. 14 ustawy przedszkola publiczne nie mogą pobierać opłat innych niż te, które są ustalane przez radę gminy (maksymalnie 1 zł za godzinę ponad bezpłatne 5 godzin). Ze środków gminnych mają realizować program wychowania przedszkolnego, określony w stosownym rozporządzeniu. Program ten określa ogólne cele oraz treści realizowane w przedszkolu przez nauczycieli.

Jednocześnie w przedszkolach, jako społeczne organy w systemie oświaty, działają Rady Rodziców. Reprezentują one ogół rodziców w przedszkolu. Działają na podstawie uchwalonego przez siebie regulaminu. Rada Rodziców jest wyposażona w określone kompetencje wynikające wprost z przepisów ustawy. Zgodnie z art. 54 ustawy Rada Rodziców może m.in. gromadzić fundusze z: 1) dobrowolnych składek oraz z 2) innych źródeł w celu wspierania działalności statutowej przedszkola.

Regulamin Rady Rodziców określa zasady wydatkowania tych pieniędzy.

Jak się ma zatem zakaz „pobierania innych opłat" przez przedszkole do ustawowo zagwarantowanej kompetencji Rady Rodziców do dobrowolnego wspierania finansowego działalności statutowej przedszkola?

Wykładnia językowa pozwala na stwierdzenie, że oba powyższe przepisy nie są ze sobą sprzeczne.

Czym innym jest bowiem obowiązkowa opłata pobierana przez przedszkole, a czym innym dobrowolna składka przekazywana przedszkolu przez Radę Rodziców.

W żadnym też przepisie nie znajdziemy zakazu organizowania zajęć dodatkowych przez przedszkole w godzinach przebywania w nim dzieci (bezpłatnego i podlegającego opłacie 1 zł).

Wsparcia tej interpretacji można poszukać jeszcze w wykładni celowościowej.

Na początku ustawodawca sformułował kilka zasad aksjologicznych. System oświaty ma zapewniać w szczególności: „zmniejszanie różnic w warunkach kształcenia, wychowania i opieki między poszczególnymi regionami kraju, a zwłaszcza ośrodkami wielkomiejskimi i wiejskimi" oraz „stwarzać warunki do rozwoju zainteresowań i uzdolnień uczniów przez organizowanie zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych oraz kształtowanie aktywności społecznej i umiejętności spędzania czasu wolnego".

Interpretacja przepisów ustawy przez MEN prowadzi do naruszenia aksjologicznych zasad systemu oświaty.

W praktyce jest bowiem tak, że bogatsze gminy (z reguły miasta) przeznaczyły dodatkowe środki na sfinansowanie zajęć dodatkowych w przedszkolach. Ograniczeń nie mają także podmioty prowadzące przedszkola prywatne. Zatem skutek zastosowania się do woli MEN jest taki, że systemowo pogłębione zostają różnice pomiędzy regionami bogatszymi a biedniejszymi kraju.

Faktyczne ograniczenie możliwości organizowania zajęć dodatkowych jest także sprzeczne z zasadą, że system oświaty powinien organizować zajęcia pozalekcyjne, by stwarzać warunki do rozwoju zainteresowań i uzdolnień dzieci.

Z analizy przepisów ustawy o systemie oświaty wynika, że nie ma podstaw prawnych, by zakazać Radom Rodziców gromadzenia dobrowolnych składek wspierających cele statutowe przedszkola. Nie ma też prawnych przeszkód, by uzbierane w ten sposób pieniądze mogły być przeznaczone na sfinansowanie zajęć dodatkowych dla wszystkich dzieci uczęszczających do danego przedszkola, jeżeli organizowanie takich zajęć należy do celów statutowych przedszkola, co jest zgodne z założeniami aksjologicznymi systemu oświaty.

CV

Autorka jest prawnikiem, dyrygentem chóralnym, wykładowcą na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie.

Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"