Wyłudzenia VAT: Minister listy pisze, ale nie rozwiązuje problemów

Przestrogi ministra finansów dla uczciwych podatników przed oszustami z branży elektronicznej nie rozwiązują żadnego problemu – pisze radca prawny Paweł Fałkowski.

Publikacja: 03.09.2014 09:40

Paweł Fałkowski

Paweł Fałkowski

Foto: Rzeczpospolita

Red

Minister finansów – wraz z ministrem gospodarki – napisał list. Ostrzegł podatników, że w branży elektronicznej działają oszuści, i wskazał, w jakich okolicznościach najczęściej dochodzi do wyłudzeń. Na koniec poprosił podatników o informacje, gdyby natknęli się na próby „uwikłania" w oszukańczy proceder. List odbił się głośnym echem wśród doradców oraz ludzi z branży. W wielu komentarzach zarzucano ministrowi przenoszenie odpowiedzialności na podatników.

Na czym polegają ?wyłudzenia VAT

Plaga wyłudzeń VAT jest zmorą branży elektronicznej oraz budżetu państwa. Schemat oszustwa polega na stworzeniu łańcucha sprzedaży tego samego towaru. W jego ramach jeden z podmiotów nie rozlicza VAT od sprzedaży towarów w Polsce. Tymczasem VAT z faktury wystawionej przez ten podmiot podlega odliczeniu przez kolejną firmę.

Schemat jest prosty w realizacji, zaś sprzęt elektroniczny to wdzięczny materiał do takich transakcji. Aczkolwiek skądinąd wiadomo, że podobny schemat działania bywa stosowany – choć może na mniejszą skalę – także w innych branżach.

Treść listu napisanego przez ministra nie zawiera żadnych kontrowersji, a nerwowe reakcje na jego publikację mogą być dla zewnętrznego obserwatora przesadzone. Aby je wytłumaczyć, warto przedstawić, jak organy podatkowe radzą sobie z wyłudzeniami VAT.

Niestety, czasami działania te sprowadzają się do przyjęcia, że skoro od prawdziwych oszustów nie można wyegzekwować żadnych należności, należy łapać tych, którzy są na miejscu i uciec nie mogą albo nie chcą. Organy podatkowe ochoczo zabrały się zatem do kontrolowania firm, które z oszustwem mają tyle wspólnego, że brały udział w obrocie towarem, który na wcześniejszym etapie służył do wyłudzenia VAT.

Co więcej, pozbawienie prawa do odliczenia VAT jednej firmy w ramach danego łańcucha dostaw nie jest dla fiskusa wystarczające i kłopoty z urzędem mają także kolejni kontrahenci. Przykładowo, jeżeli w łańcuchu dostaw danego towaru podatku nie rozliczyła firma A, fiskus będzie ściągał ten podatek nie tylko od firmy B, ale także od C, D... Kwota podatku zabezpieczonego przez urzędy może więc wielokrotnie przewyższać kwotę VAT wyłudzonego przez oszustów.

I co dalej

Przedstawiciele branży wyrażają obawę, że po publikacji listu każdy podmiot, który nabędzie towary, od których ktoś wcześniej nie zapłacił VAT, będzie potraktowany przez fiskusa jako oszust. Wierzę, że tak się nie stanie. Z orzeczeń sądowych wynika przecież, że aby pozbawić podatnika prawa do odliczenia VAT, należy wykazać, że nie dochował on należytej staranności w celu upewnienia się, że transakcja nie jest wykorzystywana do wyłudzenia VAT. Nie wystarczy więc wykazać, że oszustwo miało miejsce. Należy udowodnić, że podatnik powinien był to podejrzewać w momencie dokonania transakcji, posiadając wiedzę znacznie mniejszą niż ustalenia urzędu skarbowego.

Ważniejsze pytanie jest może takie, czy list rozwiązuje jakiekolwiek problemy branży. Otóż moim zdaniem nie. Realna zmiana może nastąpić dopiero w momencie planowanego przez rząd wprowadzenia odwrotnego obciążenia w obrocie sprzętem elektronicznym. Dla uczciwych przedsiębiorców będzie to rozwiązanie korzystne, gdyż wykluczy możliwość dokonywania oszustw podatkowych. Nie należy się jednak łudzić, że problem zniknie – on po prostu przeniesie się na inne branże.

Jakie jest więc wyjście z sytuacji? Prostego rozwiązania nie ma. Konieczna jest jeszcze ściślejsza współpraca międzynarodowa, i to nie tylko między organami podatkowymi, ale także policją i innymi służbami powołanymi do zwalczania zorganizowanej przestępczości. Informowanie podatników o istniejących zagrożeniach może stanowić uzupełnienie tych działań. Pozostaje wierzyć, że okażą się one skuteczne wobec oszustów, a nie będą uderzały w uczciwych przedsiębiorców.

CV

Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w FL Tax – Paweł Fałkowski, ?Kamil Lewandowski Doradcy podatkowi Sp. z o.o.

Minister finansów – wraz z ministrem gospodarki – napisał list. Ostrzegł podatników, że w branży elektronicznej działają oszuści, i wskazał, w jakich okolicznościach najczęściej dochodzi do wyłudzeń. Na koniec poprosił podatników o informacje, gdyby natknęli się na próby „uwikłania" w oszukańczy proceder. List odbił się głośnym echem wśród doradców oraz ludzi z branży. W wielu komentarzach zarzucano ministrowi przenoszenie odpowiedzialności na podatników.

Pozostało 88% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"