Zarówno insynuacje o „trzymaniu się stołka" kierowane przez Andrzeja Nogala pod adresem dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej („Rzeczpospolita" z 21 lipca 2014), jak i repliki dziekana Rybińskiego, w tym formułujące zarzut „nogalizacji" adwokatury („Rzeczpospolita" z 18 lipca 2014 r.), muszą być zastąpione głosem adwokatów odpowiedzialnych i reprezentatywnych dla milczącej większości warszawskiej adwokatury.
Od aktywnego udziału adwokatów w zgromadzeniu izby 11 i 12 października zależy to, czy warszawska adwokatura będzie miała twarz populizmu (niezależnie od tego, w jakim personalnym wydaniu), czy też twarz solidarności społecznej, odpowiedzialności i konsekwencji.
Po drugie, należy wprowadzić zmiany w składkach, ale nie w sposób nieodpowiedzialny – prowadzący do nagłego załamania planowania finansowego, tylko poprzez bardziej solidarne społecznie zróżnicowanie składek płaconych przez poszczególne grupy adwokatów. Postulat solidarności międzypokoleniowej realizowałoby obniżenie o 50 proc. składek dwóm grupom adwokatów znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji. Są to młodzi adwokaci do 30. roku życia (oni bowiem dopiero rozpoczynają własną działalność) i starsi adwokaci od 60. roku życia (oni z oczywistych powodów stają się stopniowo mniej aktywni zawodowo).
Funkcje bez wynagrodzenia
Po trzecie, warto rozważyć, by funkcje sprawowane przez adwokatów w samorządzie adwokackim (poza dziekanem i Prezydium Okręgowej Rady Adwokackiej, a także kierownikiem szkolenia aplikantów) były wykonywane społecznie – w pełni bezpłatnie. By to umożliwić, adwokaci powinni sprawować poszczególne funkcje rotacyjnie – każdy przez sześć miesięcy. Dotyczy to w szczególności funkcji przewodniczących poszczególnych komisji problemowych ORA, które są na tyle liczne, a ich członkowie merytorycznie zaangażowani, że rotacyjne przewodnictwo jest uzasadnione i możliwe do przeprowadzenia. Wówczas wkład społecznej bezpłatnej pracy byłby możliwy do pogodzenia z działalnością zawodową adwokata. Dodatkowo należy w strukturze administracyjnej ORA wprowadzić stanowisko dyrektora finansowo-administracyjnego, profesjonalisty zatrudnionego na pełen etat. Takie rozwiązanie zapewniłoby pogodzenie profesjonalnego zarządzania majątkiem izby pochodzącym ze składek adwokackich z koncepcją społecznego samorządu adwokackiego.
Po czwarte, postulat adwokatury odpowiedzialnej można realizować poprzez zdecydowane zaostrzenie unormowania i weryfikacji dyscyplinarnej działalności adwokatów. Adwokatura nie powróci do szczytnych tradycji obrońcy praworządności, dopóki sama nie będzie dawać etycznego przykładu. Droga do tego wiedzie przez bardziej skrupulatne niż dotąd ocenianie i sankcjonowanie wszelkich naruszeń etyki adwokackiej. Wyrazem zmiany podejścia do kwestii odpowiedzialności etycznej adwokatów może być przyjęcie w ramach wymierzania kar dyscyplinarnych zasady „za trzecim razem jesteś out" – czyli wydalania z adwokatury sprawców trzeciego poważnego naruszenia etyki w określonym czasie.
Autorka jest członkiem Okręgowej Rady Adwokackiej ?w Warszawie