Sędziom nie wypada powoływać się na zły zwyczaj

Sędziowie nie powinni zabierać głosu w sprawach swoich najbliższych – przypomina Sąd Najwyższy. Okazuje się, że nawet tak oczywista sprawa wymaga wykładni.

Publikacja: 20.01.2015 15:02

Agata Łukaszewicz

Agata Łukaszewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Kilka dni temu Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uznał winę (choć nieumyślną) sędziego wizytatora, który będąc ojcem kandydata na urząd, nie wyłączył się z konkursu, w którym startował syn. Winą obciążył też prezesa, który zlecił wizytatorowi udział w postępowaniu nominacyjnym. Nie pomogły tłumaczenia obwinionych, że jeszcze kilka lat temu w wielu sądach taki był zwyczaj, zły, jak się okazało.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem