Sędziom nie wypada powoływać się na zły zwyczaj

Sędziowie nie powinni zabierać głosu w sprawach swoich najbliższych – przypomina Sąd Najwyższy. Okazuje się, że nawet tak oczywista sprawa wymaga wykładni.

Publikacja: 20.01.2015 15:02

Agata Łukaszewicz

Agata Łukaszewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Kilka dni temu Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uznał winę (choć nieumyślną) sędziego wizytatora, który będąc ojcem kandydata na urząd, nie wyłączył się z konkursu, w którym startował syn. Winą obciążył też prezesa, który zlecił wizytatorowi udział w postępowaniu nominacyjnym. Nie pomogły tłumaczenia obwinionych, że jeszcze kilka lat temu w wielu sądach taki był zwyczaj, zły, jak się okazało.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Patologiczne podejście państwa do martwych urodzeń