VAT od komorników: Reforma w złym stylu

Jeśli nakładamy VAT na komorników, to ustalmy jednoznaczne reguły. – mówi Zdzisław Modzelewski, doradca podatkowy, wspólnik w GWW Tax.

Aktualizacja: 18.09.2015 22:06 Publikacja: 18.09.2015 19:06

Rz: Od 1 października komornicy zostaną objęci VAT. Czy rzeczywiście może to oznaczać paraliż egzekucji sądowych, przed czym ostrzegają?

Zdzisław Modzelewski: Zmiany budzą wątpliwości nie tylko pod względem merytorycznym, ale przede wszystkim sposobu ich wprowadzenia. Przypomnijmy, że źródłem problemu jest zmiana interpretacji ogólnej ministra finansów. W lipcu 2004 r. minister stwierdził (PP10-812-802/04/MR/1556PP), że działalność komorników zasadniczo nie podlega VAT, gdyż są organem władzy publicznej wykonującym zadania nałożone odrębnymi przepisami prawa. Minister 9 czerwca 2015 r. uznał jednak w interpretacji ogólnej (PT1.050.1.2015.LJU.19), że czynności wykonywane przez komorników stanowią działalność gospodarczą podlegającą VAT. Co gorsza, istnieją nawet poważne wątpliwości, od którego momentu te zmiany mają wejść w życie. A przecież sprawa dotyczy komorników sądowych, którzy stanowią swoiste ramię naszego sądownictwa.

Komornicy twierdzą, że nowa interpretacja ?jest nieprawidłowa.

To dla nich bardzo zastanawiająca interpretacja, skoro mają być traktowani jako „zwyczajni" przedsiębiorcy, chociaż są ogniwem władzy publicznej i mogą korzystać z określonych środków przymusu. Z perspektywy przepisów ustawy o VAT nie powinno być natomiast wątpliwości, że komornicy są podatnikami. Zawarta w tej ustawie definicja działalności gospodarczej ma na tyle szeroki zakres – szerszy niż definicja zawarta w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej – że obejmuje także czynności wykonywane przez komorników. Powstaje pytanie, dlaczego tak długo zwlekano z uregulowaniem tej kwestii. Wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE, na które powołuje się ministerstwo, uzasadniając konieczność zmian, pochodzą przecież z 1987 r. i 2008 r .

Czy to uzasadnia pośpiech?

Nie. Jeśli czekaliśmy tyle lat, to przepisy mogłyby wejść w życie 1 stycznia 2016 r., a nie 1 października 2015 r. Skoro MF chce przyznać komornikom okres ochronny, to dlaczego nie przedłuży go do początku następnego roku? Mieliby więcej czasu na dostosowanie się do przepisów, które oznaczają dla nich rewolucję, a nikt wcześniej nie konsultował z nimi takiej zmiany. Również ministerstwo zyskałoby więcej czasu na uregulowanie kwestii, które tego wymagają.

O jakie kwestie chodzi?

Komornicy będą specyficzną grupą podatników. Jest wiele problemów, które należy jak najszybciej wyjaśnić. Konieczne jest jednoznaczne rozstrzygnięcie, czy opłaty pobierane przez komorników należy traktować jako kwoty brutto czy netto. Przypomnijmy, że od kwoty swojego wynagrodzenia mają płacić 23 proc. VAT. Żadne przepisy nie określają jednak, czy chodzi o kwotę netto, do której dolicza się ?23 proc. podatku, czy kwotę brutto, w której stawka 23 proc. została już zawarta. Oczywiście dla komorników korzystniejsze byłoby przyjęcie rozwiązania netto. Wówczas do opłaty egzekucyjnej wynoszącej przykładowo 100 zł doliczyliby 23 proc. Koszty zwiększonej opłaty ponieśliby klienci. Zdaniem resortu finansów wynagrodzenie komornika stanowi kwotę brutto. A to oznacza, że zapłacą VAT z własnej kieszeni. Wówczas z kwoty 100 zł przy stawce 23 proc. zostanie im 81,30 zł.

Czy stanowisko MF nie wystarczy?

Argumentów przemawiających zarówno za uznaniem wynagrodzenia komorników za kwotę netto, jak i za kwotę brutto jest mnóstwo. Wiele autorytetów twierdzi, że opłata egzekucyjna pobierana przez komornika powinna być rozumiana jako netto, choć resort finansów twierdzi odwrotnie. Trzeba jednoznacznie uregulować tę kwestię. W przeciwnym razie stanie się podstawą wieloletnich sporów. Można wprowadzić stosowny zapis zarówno w ustawie o VAT, jak i w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości w sprawie wynagrodzenia komorników.

Komu właściwie komornik ma wystawiać faktury?

To kolejny problem. Komornik nie wie, dla kogo świadczy usługi. Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że zarówno na rzecz wierzyciela, jak i dłużnika, a fakturę wystawia regulującemu mu należność. W praktyce prowadzi to do zmiany nabywcy usługi. Wyobraźmy sobie, że wierzyciel zwraca się do komornika o wykonanie sądowego tytułu egzekucyjnego. Komornik pobiera od niego zaliczkę na pokrycie kosztów postępowania egzekucyjnego, takich jak np. pisma do ZUS czy banku, i wystawia fakturę. Następnie komornik znajduje dłużnika. Koszty postępowania zwróci wtedy wierzycielowi dłużnik – zostaną ściągnięte wraz z egzekwowanym roszczeniem. Wówczas komornik powinien wystawić fakturę korygującą wierzycielowi oraz fakturę lub fakturę zaliczkową dłużnikowi.

W tej sytuacji mamy dwóch całkowicie odrębnych nabywców tej samej usługi. Przecież komornik nie świadczy dwóch różnych usług: jednej dla wierzyciela, a drugiej dla dłużnika. Usługa musi być jedna. W przeciwnym razie nie ma podstaw do wystawienia korekty dla wierzyciela. Co więcej, w opinii ministerstwa jest ona świadczona czasowo: najpierw wierzycielowi, następnie dłużnikowi. To rozwiązanie jest nie tylko niezgodne z ustawą o VAT, ale oznacza również, że komornikom przybędzie bardzo dużo pracy administracyjnej związanej z wystawianiem faktur i ich korygowaniem. Takiego problemu nie ma zwykła firma – ona nie świadczy usługi najpierw jednemu klientowi, a później całkiem innemu.

Zwróćmy też uwagę na inny aspekt związany z przymusem „wyświadczenia usługi" nabywcy. Jeśli komornik świadczy usługi na rzecz dłużnika, to na czym mają polegać? Przyjmijmy, że komornik na podstawie tytułu egzekucyjnego eksmituje dłużnika z zajmowanego lokalu. Czy mamy rozumieć, że wykonał dla niego usługę? Z perspektywy ustawy o VAT to ewidentny błąd – usługobiorcą jest przecież ten, kto korzysta z usługi. Trudno uznać, że skorzystał ów dłużnik.

W jaki sposób powinny być rozliczane zaliczki na określone wydatki ponoszone przez komorników?

Ministerstwo twierdzi, że zaliczka powinna być udokumentowana fakturą, tak jak każda inna otrzymana kwota. To błąd. Tego typu opłaty powinny pozostawać poza VAT. Po pierwsze, taka zaliczka ma co do zasady charakter zwrotny. Komornik pobiera ją niejako jako zabezpieczenie określonych wydatków, aby sam nie musiał ponosić kosztów postępowania, gdyby się okazało, że tych kwot nie zwróci dłużnik. W systemie VAT obowiązuje zasada, że takie płatności, jak kaucja czy wadium (czyli mające zasadniczo charakter zwrotny albo zabezpieczający), nie mogą podlegać VAT, a przynajmniej nie mogą podlegać VAT, dopóki nie staną się ostateczne. Po drugie, nawet gdyby uznać, że co do zasady kwoty takich zaliczek podlegałyby obowiązkowi podatkowemu, to przepisy ustawy o VAT wskazują wprost, że niektóre kwoty zwracane podatnikowi (komornikowi) przez klienta nie mogą wchodzić do podstawy opodatkowania – reguluje to art. 29a ust. 7 pkt 1.

Ministerstwo uspokaja, że VAT nie będzie ?taki straszny. Komornicy zyskają prawo do odliczenia. Nie będą mieli kas fiskalnych, ?a małe podmioty skorzystają ze zwolnienia.

Tu także pojawia się wiele wątpliwości. Objęcie komorników VAT oznacza, że będą mieli prawo odliczyć VAT naliczony od zakupu np. materiałów biurowych, telefonów, komputerów, samochodów czy opłat za wynajęcie biura. W praktyce jednak ponoszą najwięcej kosztów osobowych, które przecież nie podlegają VAT, więc nie dają prawa do odliczenia. Prawo do odliczenia da im korzyść pod warunkiem, że ich wynagrodzenie uznamy za kwotę netto.

Komornicy przy małych obrotach unikną VAT?

Ze zwolnienia podmiotowego mogłyby skorzystać mniejsze kancelarie, w których wynagrodzenie komornika nie przekracza 150 tys. zł rocznie. Ministerstwo twierdzi, że takie rozwiązanie będzie miało do nich zastosowanie. Ja mam wątpliwości. Bardziej oczywista byłaby tu ogólna interpretacja wydana przez ministra finansów.

Podobnie w przypadku kas fiskalnych. Ministerstwo chce zwolnić komorników ?z obowiązku stosowania kas w razie świadczenia usług dla osób fizycznych, dla których nie wystawia się faktur, tylko paragony. Tymczasem projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie kas wcale nie jest taki oczywisty.

Zatem twierdzenie komorników o możliwym paraliżu egzekucji nie jest bezzasadne.

Takie obawy nie dziwią. Zmiany można było przygotować w inny sposób, z poszanowaniem praw podatników. Jeśli wprowadzamy VAT dla nowej grupy, to wszystkie kwestie budzące wątpliwości należałoby uregulować jednoznacznie, by zminimalizować ryzyko sporów. Ministerstwo powinno pomyśleć nie tylko o komornikach, na których nałożyło dodatkowe zadania administracyjne, ale przede wszystkim o organach podatkowych, które będą musiały zweryfikować prawidłowość tych rozliczeń. ?Powinny skupić się na tropieniu wyłudzeń VAT, a nie na sprawdzaniu, czy komornik prawidłowo wystawił fakturę zaliczkową, i tracić czas na kwestie nieistotne, wynikłe wyłącznie z błędów interpretacyjnych ministerstwa. Warto też zwrócić uwagę ?na inny problem praktyczny, o którym w ogóle się nie mówi.

Jaki?

Błędy popełnione przez komornika, w tym np. nieprawidłowe wystawienie faktury, oznaczają ryzyko wszczęcia w stosunku do niego postępowania karnoskarbowego. Wówczas komornikowi grozi zawieszenie. Nie ma znaczenia, czy zarzuty się potwierdzą. Do czasu ich wyjaśnienia nie będzie mógł wykonywać czynności komorniczych. Tymczasem wyjaśnienie takich spraw przed sądami trwa z reguły kilka lat.

Nowe regulacje zaczną obowiązywać już za kilka dni. Jakie przygotowania powinni podjąć sami komornicy?

Muszą wdrożyć odpowiednie procedury i przygotować się na kwestie praktyczne związane z codziennym administrowaniem VAT. Do tego dochodzi konieczność rozstrzygnięcia na bieżąco – wskazanych wcześniej (nie wszystkich zresztą) – istotnych wątpliwości związanych z jego rozliczaniem. Konieczne jest też przeszkolenie komorników, a także ich pracowników, aby wiedzieli, które opłaty podlegają VAT, a które nie, kiedy należy wystawić fakturę, a kiedy ewentualnie ją skorygować i na kogo ją wystawić. Komornicy muszą w krótkim czasie uzupełnić wiedzę np. o transakcjach wewnątrzwspólnotowych, np. w sytuacji, gdy dłużnik przebywa za granicą, a także nauczyć się wielu nowych, dziwnych rozwiązań, na które inni podatnicy mieli więcej czasu i uczyli się tego stopniowo.

Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Wciąż brak karty praw podatnika. Warto wrócić do tego pomysłu
Opinie Prawne
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Czy to kolejny zamach stanu?
Opinie Prawne
Marcin Wysocki: Czy celem jest zatopienie okrętu, który zapewnia ochronę nam wszystkim?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacja rozwodów na pół gwizdka
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Rzecznik generalny oligarchii unijnej
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń