Diagnoza Społeczna - wskazówki dla prawników

Tegoroczna Diagnoza Społeczna – kompleksowe badanie warunków i jakości życia Polaków, przynosi wiele niezwykle ciekawych wskazówek – również dla prawników.

Aktualizacja: 27.09.2015 15:50 Publikacja: 27.09.2015 13:40

Diagnoza Społeczna - wskazówki dla prawników

Foto: 123RF

Otóż spośród 50 zawodów, których zarobki autorzy Diagnozy przebadali, ostatnie miejsce zajmują właśnie oni. Nasze wynagrodzenia w ciągu ostatnich czterech lat spadły aż o 28 proc., z 5,6 tys. zł do 4 tys. zł brutto.

I to jest prawdziwa miara deregulacji rynku usług prawnych. Można się oczywiście spierać, czy owe 4 tys. zł to dużo czy mało, ponieważ w polskim społeczeństwie zarobki tej wielkości są w dalszym ciągu dla wielu marzeniem. Tyle tylko, że należy pamiętać, iż mówimy tu o średniej – czyli znaczny odsetek badanych prawników nie osiągnął nawet tego...

Pokazuje to w praktyce działanie praw ekonomii. Cenowa elastyczność podaży i popytu to prawda znana od dziesiątków lat. Uznana i sprawdzona. Odnosi się również do usług. Jeśli zatem na rynku jest nadpodaż świadczących dane usługi, to ich ceny muszą spaść. Tym bardziej że popyt na nie bynajmniej nie rośnie.

Najdobitniej – jak przez szkło powiększające – wyniki Diagnozy pokazują to, o czym wielokrotnie mówiono i pisano: niechęć naszego państwa do prawników, niekontrolowane otwarcie zawodów zaufania publicznego, brak edukacji prawnej społeczeństwa, brak jakichkolwiek działań ułatwiających młodym prawnikom start zawodowy itp.

Teraz jeszcze miliony Polaków otrzymały od polityków prezent w postaci bezpłatnej pomocy prawnej. Przywilej ten dostaną np. wszyscy do 26. roku życia i emeryci. Także posiadacze Karty Dużej Rodziny. Tym, przy zupełnie nieporadnej postawie przedstawicieli najwyższych władz samorządów prawniczych, dobito ledwie kulejący rynek usług prawnych. Niestety, w majestacie prawa i świetle kamer, sprzedając to w licznych reklamach telewizyjnych jako sukces rządu, który zapewnia obywatelom darmowego prawnika.

Nie mam wątpliwości, że kolejna Diagnoza Społeczna z roku zapewne 2017 pokaże, że realne zarobki prawników spadły jeszcze bardziej. Skąd ta pewność? Po prostu klientów nam nie przybędzie, a dzięki decyzji rządzących wytworzymy jeszcze grupę, która uzna, że porady prawne są w naturalny sposób darmowe. Po co iść do profesjonalisty, dawać mu zarobić, skoro państwo mi dało MOJEGO DARMOWEGO PRAWNIKA?

Profesjonalni pełnomocnicy w odczuciu przeciętnego Kowalskiego i tak są przecież uprzywilejowaną grupą zawodową. Zamożną, dobrze sytuowaną. Nikt się nie zastanawia nad społecznymi kosztami tego typu rozwiązań, które powoli zaczną kształtować obraz profesjonalnego prawnika: radcy prawnego lub adwokata, jak taniego wyrobnika, który pałęta się po urzędzie powiatowym, oczekując na państwową jałmużnę za godzinę porady.

Bierność władz naszych samorządów, ich nieporadność negocjacyjna, kapitulancka postawa w Sejmie przy pełnej determinacji polityków ustanowienia złego prawa już od stycznia 2016 r. spowoduję, że już wkrótce będziemy marzyli, by otrzymywać te 4 tys. zł brutto miesięcznie. Tym wszystkim osobom należą się za to od zwykłych radców prawnych oceny skrajnie negatywne. Będzie okazja je wystawić w 2016 r., kiedy będziemy wybierali naszych przedstawicieli w samorządach prawniczych. Jestem pewien, że takich, którzy dostrzegają, iż świat poszedł do przodu. Nie mogę się już doczekać chwili, kiedy w myśl sentencji „Vox populi, vox Dei" przemówią ci wszyscy znani mi prawnicy, którzy boją się o przyszłość swoją i swoich dzieci.

Autor jest wicedziekanem Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie

Otóż spośród 50 zawodów, których zarobki autorzy Diagnozy przebadali, ostatnie miejsce zajmują właśnie oni. Nasze wynagrodzenia w ciągu ostatnich czterech lat spadły aż o 28 proc., z 5,6 tys. zł do 4 tys. zł brutto.

I to jest prawdziwa miara deregulacji rynku usług prawnych. Można się oczywiście spierać, czy owe 4 tys. zł to dużo czy mało, ponieważ w polskim społeczeństwie zarobki tej wielkości są w dalszym ciągu dla wielu marzeniem. Tyle tylko, że należy pamiętać, iż mówimy tu o średniej – czyli znaczny odsetek badanych prawników nie osiągnął nawet tego...

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Maciej Sobczyk: Nowe prawo autorskie. Pierwszy milion trzeba ukraść…?
Opinie Prawne
Jackowski, Araszkiewicz: AI w praktyce prawa. Polska daleko za światowymi trendami
Opinie Prawne
Witold Daniłowicz: Kto jest stroną społeczną w debacie o łowiectwie?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy potrzebna jest zmiana Konstytucji? Sądownictwo potrzebuje redefinicji
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: konstytucja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej