Reklama

Zapolować na drony - krytyka projektu ustawy antyterrorystycznej

Projekt ustawy antyterrorystycznej brzmi dziarsko, jednak nie można oprzeć się wrażeniu, że proponuje zestaw instrumentów nastawionych jedynie na – umownie nazywając – dziejący się terroryzm, z pominięciem stanów i okoliczności sprzyjających temu zjawisku – pisze prokurator Beata Mik.

Aktualizacja: 21.05.2016 12:10 Publikacja: 21.05.2016 02:00

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o działaniach antyterrorystycznych (dalej: projekt), co oznacza de iure, że dokument ma szanse trafić na finalny etap rządowej ścieżki legislacyjnej, a de facto, że lada chwila zostanie uchwalony przez parlament bez dyskusji z kimkolwiek z zewnątrz i wzbogaci system prawa krajowego o nowe przepisy iuris cogentis (powszechnie obowiązujące) bez względu na koszty. Zgadzam się z gospodarzem projektu w osobie urzędującego ministra spraw wewnętrznych i administracji, że nieodzowna jest możliwie szczelna ochrona naszej wspólnej ojczyzny przed terroryzmem, warto jednak przyjrzeć się środkom, jakimi pragnie wzmóc tę ochronę. Z przezorności należy zastrzec, iż nasuwające się uwagi są wyłącznie wyrazem obywatelskiej troski autorki o jakość tworzonych rozwiązań prawnych oraz ich zdatność do osiągnięcia celów godnych aprobaty. Nie zaszkodzi też zasygnalizować braku jednomyślności w ocenie projektu nawet wśród wtajemniczonych, czego wyrazem jest dostępne na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji pismo ministra datowane na 5 maja 2016 r., nr DP-2-0231-33/2016/WR.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Ilona Jędrasik: Plan zarządzania Puszczą Białowieską to plan maksimum dla ludzi i przyrody
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy minister Żurek idzie na rympał?
Opinie Prawne
Stanisław Szczepaniak: Ratowanie tonącego szpitala to nie znachorstwo
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Matka-Polka, ojciec bezpaństwowiec
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Czy prezydent kupuje głosy na koszt naszych dzieci
Reklama
Reklama