Częstsze umowy śmieciowe w Wielkiej Brytanii

910 tys. osób w Wielkiej Brytanii pracuje bez gwarancji zatrudnienia i minimalnej liczby godzin.

Aktualizacja: 05.03.2017 12:13 Publikacja: 05.03.2017 08:46

Częstsze umowy śmieciowe w Wielkiej Brytanii

Foto: 123RF

Na podstawie tzw. umów "zero hours" pracuje na Wyspach o ponad 100 tys. osób więcej niż w roku poprzednim. Takie kontrakty zakładają, że pracodawca dzwoni do pracownika tylko wtedy, gdy go potrzebuje i wypłaca mu wynagrodzenia jedynie za przepracowany czas. Teoretycznie zatrudniony może odmówić wykonania zadania, ale w praktyce często obawia się, że przełożony może już więcej nie zadzwonić.

Pracownikowi zatrudnionemu na podstawie takiej umowy przysługuje płatny urlop proporcjonalny do czasu pracy, jednak szefowie nie zawsze się z tego wywiązują. Tylko niektóre kontrakty przewidują zwolnienie chorobowe.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: "Zniknięty" projekt o neosędziach
Opinie Prawne
Tomasz Korczyński: Weekend różnych wyborów
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Prezes UODO jednak też strzela każdemu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Deregulacja VAT
Opinie Prawne
Zacharski, Rudol: O niezależności adwokatury przed zbliżającymi się wyborami