Reklama
Rozwiń
Reklama

Umowy o dzieło – studium bezprawia

ZUS i sądy do odróżniania umów o dzieło od zlecenia stosują często kryteria niezgodne z prawem. Może to spowodować, że nic nie będzie dziełem – przekonuje ekspert.

Publikacja: 12.05.2017 08:00

Umowy o dzieło – studium bezprawia

Foto: Fotolia.com

Umowa o dzieło ma długą historię – pojęcie to znało już prawo rzymskie, które określało, że zawarcie umowy o dzieło może polegać na zamówieniu u wykonawcy: wyczyszczenia lub naprawy odzieży, wygrawerowania napisu, wykonania pierścienia, wybudowania domu, transportu towarów i osób, zorganizowania igrzysk, odegrania sygnału na trąbce, wyuczenia czeladnika (źródło: R. Zimmermann „The Law of Obligations: Roman Foundations of the Civilian Tradition").

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Paweł Litwiński: DSA to nie cenzura, tylko próba odzyskania kontroli
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Trybunał w Strasburgu po raz kolejny umył ręce
Opinie Prawne
Katarzyna Szymielewicz, Wojciech Klicki: Nie ma darmowych ubezpieczeń
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Prezydent w stronie biernej
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Każdy ma prawo do sądu – własnego, na dowolny temat
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama