W walce pomiędzy brytyjskimi politykami przypadkową ofiarą padła Polska. Tamtejsze lewicowe media, szukając bata na konserwatystów, zarzuciły im wybór na szefa wspólnej frakcji w europarlamencie polskiego antysemity, czyli Michała Kamińskiego. Nie o niego w całej sprawie idzie, ale pod jego adresem padły niesprawiedliwe zarzuty i nieuzasadnione uogólnienia, które w oczach słabo orientujących się w sprawie Anglików uwiarygodniane są zawartą między wierszami sugestią, iż dotyczą Polaka. A Polacy, jak wiadomo, budowali przecież u siebie obozy zagłady i „przyzwalali” na Holokaust.
[srodtytul]Antypolska retoryka[/srodtytul]
Wydawałoby się, że w chwili, gdy media obcego kraju sięgają po antypolskie stereotypy, polscy dziennikarze powinni odłożyć na bok swoje wojenki i podejść do sprawy ze szczególną starannością. Są na świecie ludzie, którzy czytają polskie gazety i opierają się na nich, pisząc o naszym kraju. Powinni znaleźć w nich rzetelne informacje, a nie pożywkę dla antypolskiej retoryki.
[wyimek]Światowi politycy przepraszają za zbrodnie tylko wtedy, gdy zaangażowany był w nie aparat państwa, którego tradycję kontynuują. I gdy okoliczności sprawy są oczywiste[/wyimek]
Tymczasem „Gazeta Wyborcza”, jak zwykle, nie potrafiła nie skorzystać z okazji do propagandowego uderzenia w znienawidzoną partię Kaczyńskich. Ochoczo podłącza się pod kampanię brytyjskiego „Guardiana”, wspierając atak na nowego szefa frakcji konserwatystów i reformatorów oraz współuczestnicząc w dorabianiu mu gęby antysemity.