Izraelski dziennik „The Jerusalem Post” opublikował 10 grudnia artykuł sponsorowany przez Jad Waszem (Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu). To zapowiedź nowej książki dr. Jana Grabowskiego, prof. Uniwersytetu Ottawskiego. Badacz napisał o granatowej policji. Ponieważ jej nie znam, będę się odnosić wyłącznie do promującego ją materiału prasowego. A ten fałszuje historię.
„The Jerusalem Post" fałszuje historię, a płaci za to Jad Waszem
Granatowa policja (Polnische Polizei im Generalgouvernement – Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa) została powołana przez Niemców. I była im całkowicie podporządkowana. Nie podlega dyskusji fakt, że złożona z Polaków formacja, brała udział w zbrodniach na Żydach.
Bezdyskusyjny – wydawać by się mogło – powinien być również fakt, że od 1939 do 1945 roku Polska znajdowała się pod okupacją, a granatowa policja była elementem niemieckiej administracji. A jednak. W artykule „The Jerusalem Post” pisze się o „polskich jednostkach”. A nawet o „polskich instytucjach".
I tak, autor tekstu stwierdza, że to polskie siły brały udział w przygotowaniu kolejnego etapu Zagłady, jakim była likwidacja gett (dosłownie tłumaczę zdanie: „By 1941, Polish forces began working on the second phase, liquidating hundreds of ghettos”).