Michał Szułdrzyński: Zmiany w Trybunale Konstytucyjnym. Pułapka czy szansa dla Andrzeja Dudy?

Prezydent Andrzej Duda musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce przejść do historii jako ten, po którym pozostał nieprawdopodobny chaos w sądach i trybunałach, czy też wziąć aktywny udział w uzdrawianiu sytuacji i próbować dogadać się z Adamem Bodnarem.

Publikacja: 05.03.2024 14:45

Andrzej  Duda

Andrzej Duda

Foto: AFP

Propozycja przedstawiona w poniedziałek przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i grono ekspertów zajmujących się naprawą systemu prawnego w Polsce jest próbą rozwiązania pata konstytucyjnego, do jakiego doprowadziły zmiany przeprowadzane przez kilka lat rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Jakie zmiany w Trybunale Konstytucyjnym zaproponował minister sprawiedliwości Adam Bodnar

W Trybunale Konstytucyjnym zasiada i orzeka trzech sędziów, którzy zostali wybrani na miejsca prawidłowo obsadzone w 2015 roku, lecz nie odebrał od nich przysięgi Andrzej Duda. Jak tłumaczył ostatnio w Kanale Zero, nie wiedział wówczas, ilu z wybranych przez większość PO–PSL przed wyborami sędziów zostało poprawnie wybranych przez Sejm, ponieważ Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął to dopiero później. Prezydent zdawał się jednak przyznawać, że uznaje tamten wyrok TK, który – przypomnijmy – stwierdził, że dwóch z pięciu sędziów wybranych w 2015 r. było wybranych wadliwie, bo ich kadencje rozpoczynały się już w czasie kadencji nowego Sejmu (zdominowanego przez PiS), ale wybór pozostałych był prawidłowy. Prezydent jednak przed tym wyrokiem TK zaprzysiągł wybranych przez parlament zdominowany przez PiS sędziów, których nazywano dublerami.

Zasugerowane w propozycji reformy TK uchwały mają po pierwsze stwierdzić, że tzw. sędziowie dublerzy nie powinni orzekać, a decyzje Trybunału z ich udziałem nie mają mocy ostatecznej (jaką powinny mieć według konstytucji wyroki TK), w dodatku zaś kwestionują legalność zajmowania przez Julię Przyłębską stanowiska prezes Trybunału.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Dlaczego koalicja szybko nie odbije Trybunału Konstytucyjnego?

W kilku wypowiedziach Andrzej Duda sugerował, że nie podobał mu się pat w Trybunale związany ze sporem o to, czy Julia Przyłębska wciąż jest prezesem (spierali się o to również nominaci PiS w TK). Dlatego wydaje się, że prezydent Duda ma dziś wszystkie opcje otwarte. I wcale nie jest przesądzone, że od razu zdecyduje się ustawy zaproponowane przez koalicję rządzącą zawetować.

Czy Andrzej Duda będzie współpracować z Adamem Bodnarem przy reformie Trybunału Konstytucyjnego, czy zawetuje przysłane przez niego ustawy?

Prezydent sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, co chce po sobie zostawić. Nawet wyborcy PiS nie mają wątpliwości, że Trybunał Konstytucyjny nie działa dziś poprawnie, a zatem Andrzej Duda – jeśli nie będzie współpracować z rządem w sprawie ustaw o TK – zostanie zapamiętany jako ten, który doprowadził do bezprecedensowego chaosu konstytucyjnego i prawnego. Sytuacja, w której – jak dzisiaj – część instytucji będzie uznawać orzeczenia Trybunału wydane w nieprawidłowym składzie, a inne będą te orzeczenia kwestionować, to sygnał totalnego bałaganu w państwie. A Duda przejdzie do historii jako patron tego chaosu, z którego nic dobrego dla państwa nie wynika. Wtedy propozycja ministra Bodnara okaże się dla Dudy pułapką.

Ale może też się okazać szansą. Stanie się tak, jeśli prezydent zrobi kalkulacje i uzna, że warto siąść do rozmów, negocjować, coś tam ugrać i wziąć udział w posprzątaniu tej sytuacji. I mógłby się to okazać konstruktywny akcent na zakończenie jego dziesięcioletniej prezydentury. Wszystko właściwie zależy od niego. I od jego doradców.

Czytaj więcej

Nie ma szans na szybki reset Trybunału. Na co liczy koalicja?

Propozycja przedstawiona w poniedziałek przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i grono ekspertów zajmujących się naprawą systemu prawnego w Polsce jest próbą rozwiązania pata konstytucyjnego, do jakiego doprowadziły zmiany przeprowadzane przez kilka lat rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Jakie zmiany w Trybunale Konstytucyjnym zaproponował minister sprawiedliwości Adam Bodnar

Pozostało 91% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?