Znowu straszą. Straszyli w czasie referendum akcesyjnego 2003 r. i część społeczeństwa wystraszyli. Wykupią naszą ziemię i zaleją nasz rynek zachodnią żywnością, niszcząc polskie rolnictwo. Unia to nowe rozbiory. Był to jeden z powodów wstydliwie niskiej frekwencji w referendum – zaledwie 58,85 proc. uprawnionych w dwudniowym referendum 7-8 czerwca 2003 r. przesądziło o dziejowej szansie Polek i Polaków.
Rzeczywistość zaprzeczyła tym katastroficznym scenariuszom. Nie miejsce tu na wyliczenie wszystkich polskich korzyści, ale – pamiętając o gigantycznych transferach finansowych – wielkim sukcesem okazała się polski eksport na unijnym rynku i jego dodatnie saldo, w tym siedmiokrotny wzrost eksportu artykułów rolno-spożywczych!
Dlaczego UE dyskutuje o zniesieniu weta
Pomimo tego straszenie Unią trwało i przybrało nowy wymiar, gdy polityka europejska stała się zakładnikiem antyniemieckich fobii Jarosława Kaczyńskiego po roku 2015. Węgry Viktora Orbána i Polska Kaczyńskiego, coraz bardziej odległe od standardów unijnej demokracji, stały się kłopotem UE. Szantażując wetem, prowokowały namysł nad zwiększeniem unijnej zdolności do działania, czyli możliwości przezwyciężenia weta przez odejście od zasady jednomyślności.
Czytaj więcej
Tego samego dnia, gdy Parlament Europejski głosuje nad federalizacją Wspólnoty, Holendrzy idą do urn, aby wzmocnić skrajną prawicę. To drugie rozstrzygnie o losie integracji.
Niezależnie od kłopotów wewnętrznych, UE musi reagować na wyzwania zewnętrzne, mnożące się w ostatnich latach. Unia reagowała na krawędzi możliwości traktatów na kryzys finansowy, przekształcając instrumenty powoływane ad hoc w stały Europejski Mechanizm Stabilności oraz inicjatywę Unii Rynków Kapitałowych (2013) i Unii Bankowej (2014). W reakcji na covid dokonywała wspólnych zakupów szczepionek, chociaż służba zdrowia nie mieści się w kompetencjach wspólnotowych.