Tomasz Krzyżak: Stolica Apostolska ucina dyskusję w sprawie dziecka Ulmów

Interpretacje dotyczące beatyfikacji rodziny Ulmów poszły tak daleko, że interweniował Watykan. Biskupi stracą, ale heroiczną rodzinę wyciąga się z polityki.

Publikacja: 06.09.2023 16:27

Wiktoria Ulma z dziećmi. Rodzina Ulmów z Markowej została zamordowana 24 marca 1944 roku za pomoc uk

Wiktoria Ulma z dziećmi. Rodzina Ulmów z Markowej została zamordowana 24 marca 1944 roku za pomoc ukrywającym się Żydom

Foto: Facebook/Muzeum Polaków Ratujących Żydów

W niedzielę, 10 września, w Markowej na Podkarpaciu beatyfikowana zostanie rodzina Ulmów. Wiktoria i Józef wraz z siódemką dzieci stracili życie w czasie II wojny światowej, zabito ich za to, że ukrywali Żydów. Uroczystościom przewodniczył będzie kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Wydarzenie będzie bezprecedensowe. Beatyfikowana zostanie cała dziewięcioosobowa rodzina. W historii Kościoła takiego przypadku nie było. Wynosił on dotąd na ołtarze grupy męczenników, pary małżeńskie, ale rodziny z dziećmi w gronie błogosławionych i świętych nie ma co szukać.

Beatyfikacja nienarodzonego dziecka Ulmów? Sprzeczne z kościelnymi przepisami

Na tym można było właściwie poprzestać, bo uroczystość w Markowej poprzez fakt beatyfikacji całej rodziny i tak przejdzie do historii Kościoła powszechnego. Co do tego, że rodzina Ulmów poniosła śmierć męczeńską, wątpliwości też nie ma i nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierza podważać ich heroizmu.

Czytaj więcej

Ekshumowano szczątki rodziny Ulmów

Ale polscy biskupi postanowili dorzucić jeszcze jeden wątek: beatyfikację nienarodzonego dziecka. „(...) będzie beatyfikowane także dziecko nienarodzone, które w chwili śmierci było pod sercem matki” – mówił abp Adam Szal, metropolita przemyski. „(...) to pierwszy przypadek, kiedy Kościół beatyfikuje nie tylko małżonków, ale też ich dzieci, w tym dziecko nienarodzone” – podkreślał ks. dr Witold Burda, postulator procesu beatyfikacyjnego. „(...) pierwszy raz zostanie beatyfikowane dziecko jeszcze nienarodzone” – zaznaczała w specjalnym liście (wydanym w czerwcu) KEP.

Była to narracja nie tylko sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem, ale także z kościelnymi przepisami dotyczącymi beatyfikacji i kanonizacji, które stanowią, że kandydat na ołtarze winien być znany z imienia. A zatem musi się urodzić i musi zostać ochrzczony.

Dekret o męczeństwie rodziny Ulmów

Od początku procesu Ulmów wiadomym było, że w chwili śmierci Wiktoria była w zaawansowanej ciąży. Świadkowie wspominali, że kiedy po zamordowaniu rodziny przekładano ich ciała do trumien okazało się, że kobieta była w trakcie porodu. Główka dziecka oraz tułów były poza jej łonem. A zatem było na świecie!

Czytaj więcej

Sprawiedliwi w Markowej

Zaaprobowany przez papieża Franciszka w grudniu ub.r. dekret o męczeństwie rodziny mówi o Wiktorii i Józefie oraz siódemce dzieci. Ani słowa o dziecku nienarodzonym. „Dziecko urodziło się i zostało zabite po urodzeniu” – tak na początku sierpnia mówił w wywiadzie dla KAI kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Mimo że wywiad ukazał się w Polsce, udano, że go nie było, i dalej lansowano tezę o beatyfikacji nienarodzonego. Aż wreszcie w miniony wtorek dykasteria wydała notę wyjaśniającą, która wątpliwości nie zostawia: dziecko urodziło się w chwili męczeńskiej śmierci matki i natychmiast zostało zabite.

Trudnością tego procesu beatyfikacyjnego nie było to, czy dziecko się urodziło czy nie, lecz rozstrzygnięcie tego, czy dziecko nieochrzczone może być beatyfikowane. Teolodzy uznali, że otrzymało chrzest krwi.

Lansując tezę o beatyfikacji dziecka nienarodzonego, przesadzono. Z jednej strony, sprostowanie Watykanu jest istotne, ale wystawiło na szwank autorytet polskich biskupów. Z drugiej strony, oddaliło niebezpieczeństwo cynicznego wykorzystania beatyfikacji w kampanii wyborczej.

W niedzielę, 10 września, w Markowej na Podkarpaciu beatyfikowana zostanie rodzina Ulmów. Wiktoria i Józef wraz z siódemką dzieci stracili życie w czasie II wojny światowej, zabito ich za to, że ukrywali Żydów. Uroczystościom przewodniczył będzie kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Wydarzenie będzie bezprecedensowe. Beatyfikowana zostanie cała dziewięcioosobowa rodzina. W historii Kościoła takiego przypadku nie było. Wynosił on dotąd na ołtarze grupy męczenników, pary małżeńskie, ale rodziny z dziećmi w gronie błogosławionych i świętych nie ma co szukać.

Pozostało 83% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Izraelscy jastrzębie przegrywają z amerykańskimi demokratami
Opinie polityczno - społeczne
Radosław Sikorski: Reakcje na moje exposé potwierdzają to, co mówiłem o PiS
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Dlaczego premier Donald Tusk nie lubi Brytyjczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Czy branża hodowlana jest równie groźna dla klimatu jak przemysł i transport?
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Sondaże wyborcze. PiS utrzymuje przewagę, Tusk mobilizuje wyborców