Jerzy Surdykowski: Dadzą, nie dadzą?

Polityka nadwiślańska oszalała wobec perspektywy unijnych miliardów z KPO.

Publikacja: 17.01.2023 03:00

Jeśli nawet Komisja Europejska (na zdjęciu przewodnicząca Ursula von der Leyen) przymknie jedno oko

Jeśli nawet Komisja Europejska (na zdjęciu przewodnicząca Ursula von der Leyen) przymknie jedno oko i zatka nos, przyznając nam pierwszą ratę z KPO tylko dlatego, że pomagamy Ukrainie, to wścieknie się Parlament Europejski, a ma on moc odwołania Komisji.

Foto: JONAS EKSTROMER / TT NEWS AGENCY / AFP

Wściekł się nawet – szczęśliwie już zapomniany – Lech Wałęsa i wycofał poparcie dla Platformy wstrzymującej się od głosu, gdy Sejm decydował o losach ustawy jakoby umożliwiającej sięgnięcie po wymarzony miód.

Nawet – wielomówny jak zawsze – premier Morawiecki, jeszcze niedawno dumnie lekceważący „drobną jałmużnę”, teraz gardłuje za przyjęciem przez Senat tej ustawy, byle tylko bez skreśleń. Starsi z nas pamiętają, jak niezapomniany Gomułka gardłował podobnie przed wyborami w 1957 r. i jak to się skończyło. Polska polityka już od stuleci przypomina ładne, ale głupiutkie dziewczę: rozemocjonowane, niemądre, pozbawione głębszej wiedzy. Ale gdy tylko poczuje zapach forsy, dostaje „małpiego rozumu”. Dlatego zwabić ją można byle czym, gwałci ją byle kto i byle jak; bez przyjemności, ale i bez pożytku.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: To opozycja dziś potrzebuje Andrzeja Dudy

Przecież ta ustawa – rzekomo wynegocjowana w Brukseli – nie przywraca praworządności, chociaż przy okazji gwałci konstytucję, oddając badanie sędziowskich wykroczeń w ręce NSA. Milczy za to o wrzodzie na polskim prawie, czyli powoływaniu Krajowej Rady Sądownictwa zwykłą większością głosów, co kwestionuje trójpodział władz, na którym wspiera się demokracja. Panienka ma więc nadzieję, że jej równie głupawy adorator nie spostrzeże, że oferowana mu cnota jest nieświeża. Dadzą, nie dadzą?

Jeśli nawet Komisja Europejska przymknie jedno oko i zatka nos, przyznając nam pierwszą ratę tylko dlatego, że pomagamy Ukrainie, to wścieknie się Parlament Europejski, a ma on moc odwołania Komisji. Nic nie pomoże gotowość przekazania Ukraińcom kilkunastu zajeżdżonych leopardów, do których i tak nikt już nie produkuje części zamiennych. A więc nie dadzą?

Unia to zbiór niekonsekwencji i spraw niedokończonych. Władcą tego bałaganu jest kompromis. Kiedy ją zakładano, wiadomo było, że celem są Stany Zjednoczone Europy, ale już o tym zapomniano. Ma wspólną walutę, ale nie ma kontroli nad budżetami, dlatego państwa oszukują się nawzajem. Strefa Schengen niby jest, ale wciąż się krztusi. Mogłaby stać się mocarstwem, gdyby miała jednolitą armię. I tak dalej, i tak dalej… Wiedzą o tym w Berlinie i Paryżu, ale nie w Warszawie. Dlatego wciąż drżymy: dadzą, nie dadzą? Tak jak drżeliśmy za Gomułki, Gierka i Jaruzelskiego: wejdą, czy nie wejdą?

Wściekł się nawet – szczęśliwie już zapomniany – Lech Wałęsa i wycofał poparcie dla Platformy wstrzymującej się od głosu, gdy Sejm decydował o losach ustawy jakoby umożliwiającej sięgnięcie po wymarzony miód.

Nawet – wielomówny jak zawsze – premier Morawiecki, jeszcze niedawno dumnie lekceważący „drobną jałmużnę”, teraz gardłuje za przyjęciem przez Senat tej ustawy, byle tylko bez skreśleń. Starsi z nas pamiętają, jak niezapomniany Gomułka gardłował podobnie przed wyborami w 1957 r. i jak to się skończyło. Polska polityka już od stuleci przypomina ładne, ale głupiutkie dziewczę: rozemocjonowane, niemądre, pozbawione głębszej wiedzy. Ale gdy tylko poczuje zapach forsy, dostaje „małpiego rozumu”. Dlatego zwabić ją można byle czym, gwałci ją byle kto i byle jak; bez przyjemności, ale i bez pożytku.

Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Donald Tusk musi w końcu wziąć się za odbudowę demokracji