Rzeczpospolita: Co się stało z republikanami? Pytam pana jako byłego republikańskiego senatora, który w 1980 roku organizował kampanię prezydencką Ronalda Reagana w Kalifornii, oraz wieloletniego członka tej partii.
Chuck Hagel: Nie ma wątpliwości, że dzisiaj w Partii Republikańskiej panuje chaos i zamieszanie. Ugrupowanie to składa się z czterech grup, które mają różne podejście do sposobu rządzenia. Nie jest już partią konsensusu, jak kiedyś, z pewną filozofią rządzenia. Tym są właśnie partie polityczne – potężnymi instytucjami, które reprezentują wiele interesów i poglądów, ale są zgodne co do tego, jak rządzić.
To się zmieniło przez lata. Obecnie republikanie nie mają żadnej filozofii. Wspomniał pan Reagana. Jego partia kładła nacisk na wolny handel, na odpowiedzialny rząd, silną obronę narodową, zagraniczne zaangażowanie i silne sojusze. To były pewne wyznaczniki tego, czym była Partia Republikańska. Już tak nie jest, ale myślę, że republikanie znajdą nowe centrowe umocowanie. Zajmie to kilka lat, ale się stanie, a my znajdziemy nowych liderów. Demokracja potrzebuje silnych partii, które przedstawiają inne wizje świata, ale ostatecznie potrafią się porozumieć dla dobra kraju, po to, by mógł się rozwijać.
Czy Hillary Clinton byłaby lepszą alternatywą dla USA niż Donald Trump? Pytam, ponieważ w rozmowie z „The World Herald" podczas wyborów powiedział pan, że jest pan w takiej samej sytuacji jak wielu Amerykanów: rozdarty między dwoma najgorszymi kandydatami prezydenckimi w historii.
Myślę, że trzeba przyjrzeć się temu, jakie stanowiska zajmowali kandydaci. Jako republikanin obawiałem się, że Hillary Clinton ze swoim pomysłem na rządzenie jest mocno przechylona w lewo, choćby w kwestii stosunku do wolnego handlu. Z drugiej strony – Trump nie był normalnym kandydatem. Nie jest republikaninem. Był co prawda kandydatem tej partii, ale nigdy nie był jej członkiem i nie miał z nią kontaktów. Ja jako republikanin jestem w niektórych sprawach bliższy Trumpowi, ale przecież nie podejmuje się decyzji tylko na podstawie programów politycznych! Kiedy przychodzi do oceny liderów politycznych, charakter jest rzeczą najważniejszą.