Juncker: Przyszłość europejskiego przemysłu

Centralną rolę w Europie, o jaką walczę, odgrywa wspólna i skuteczna polityka przemysłowa, która sprawdzi się w trudnych czasach – pisze przewodniczący Komisji Europejskiej

Publikacja: 08.03.2017 19:36

Jean-Claude Juncker

Jean-Claude Juncker

Foto: AFP

Na dzisiejszym posiedzeniu w Brukseli przywódcy Unii Europejskiej podsumują wysiłki, jakie podejmujemy w Europie, aby tworzyć miejsca pracy, zwiększać tempo wzrostu i poprawiać konkurencyjność. Przemysł europejski ma do odegrania zasadniczą rolę jako największa gałąź działalności gospodarczej, stanowiąca niemal 20 proc. wartości dodanej brutto wytwarzanej w Europie oraz ponad 15 proc. naszego zatrudnienia.

Mój ojciec był dumnym pracownikiem stalowni. Podobnie jak w wielu innych miejscach w Europie, miejscowy zakład był spoiwem naszej społeczności; największym pracodawcą i lokomotywą lokalnej gospodarki.

Dzisiejsze fabryki wyglądają inaczej niż ta, w której pracował mój ojciec. Przemysł europejski jest jednak tak samo ważny jak w przeszłości. Wiele spośród jego branż przoduje na światowych rynkach i zapewnia zatrudnienie dla ponad 50 milionów pracowników w Europie. Możemy wśród nich znaleźć genialnych innowatorów i przedsiębiorców korzystających z możliwości, jakie daje postęp technologiczny.

Tradycyjna innowacyjność

Atutem naszego przemysłu zawsze była zdolność do przystosowania i tworzenia innowacji. W konkurencyjnym i dynamicznie zmieniającym się globalnym otoczeniu musimy wykorzystać nasze atuty – bogactwo talentów, wykształcenie pracowników, tradycje innowacji, a także jednolity, liczący około 500 milionów konsumentów, rynek europejski. Niezwykle ważne jest, aby nasze fabryki wiodły prym w dziedzinie czystych technologii i efektywności energetycznej. Żeby mogły obniżać koszty swojej działalności i być mniej uzależnione od dostawców z państw trzecich, muszą wykorzystać możliwości, jakie daje zacieranie się tradycyjnych granic między produktami, usługami i gospodarką cyfrową. Powinniśmy wspólnie inwestować w naszych pracowników, zapewnić im możliwość zdobycia umiejętności, które będą odpowiadać zmianom w środowisku pracy, a także zagwarantować prawa socjalne dostosowane do ewoluujących modeli zatrudnienia. Nasze regiony i leżące w nich dawne tereny przemysłowe trzeba przekształcać nie tylko po to, żeby budować w nich drogie apartamentowce z pięknym widokiem z okien. Trzeba w nich stworzyć nowe miejsca pracy dla lokalnych mieszkańców.

Aby wspierać proces tworzenia nowoczesnej, czystej i sprawiedliwej gospodarki, Komisja Europejska przyjęła strategię przemysłową, w której promuje kompleksowe podejście ukierunkowane na wyniki w poszczególnych obszarach polityki gospodarczej.

Przemysł powinien w pełni korzystać z dostępnych możliwości i rozwiązań inwestycyjnych w UE – a w szczególności z planu inwestycyjnego dla Europy, zwanego również planem Junckera. W jego ramach zapewniono środki finansowe dla regionu Nord Pas-de-Calais, aby wesprzeć proces przechodzenia na gospodarkę niskoemisyjną. W oparciu o ten plan przekazano również środki dla polskich hurtowników stali, aby mogli wprowadzać nowe usługi i tworzyć dodatkowe miejsca pracy. Wsparto też budowę nowej, samowystarczalnej energetycznie celulozowni w Finlandii, a także pierwszego w Europie zakładu recyklingu i przetapiania tytanu. Niezależnie od tego, czy chodzi o druk 3D, opakowania z biologicznych tworzyw sztucznych czy też o nowe systemy pozwalające zmniejszyć zużycie wody w przemyśle chemicznym, Unia Europejska będzie konsekwentnie dofinansowywać przemysłowe innowacje i inwestować w europejski przemysł.

Potrzebujemy również inwestycji z zagranicy. Musimy więc nie tylko wspierać przedsiębiorczość w krajach Unii, ale również zadbać o to, by zagraniczne rynki pozostały otwarte dla europejskich przedsiębiorstw.

Bezpieczeństwo i współpraca

Nie jestem naiwnym orędownikiem wolnego handlu. Powinniśmy w dalszym ciągu pokazywać nasz charakter i zwalczać nieuczciwe praktyki handlowe. Zrobiliśmy to, nakładając cła antydumpingowe na import chińskiej stali, kukurydzy z Tajlandii czy biopaliw do silników Diesla ze Stanów Zjednoczonych, Indonezji i Argentyny. Nie zawahamy się podejmować podobnych działań w przyszłości. Musimy również nadal korzystać z możliwości wspierania badań naukowych i inwestycji ekologicznych, opierając się na przepisach o pomocy państwa. Będziemy także promować naszą strategiczną autonomię i rozwój potencjału przemysłowego w dziedzinie przestrzeni kosmicznej i obronności, aby nie polegać na Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Rosji.

Obecnie ponad 50 proc. przedsiębiorstw w UE jest już częścią globalnych łańcuchów gospodarczych. Nie możemy więc sobie pozwolić na powrót do izolacjonizmu i protekcjonizmu. Nasz przemysł i gospodarka opierają się na wolnym, sprawiedliwym i zrównoważonym handlu międzynarodowym. Jako przykład może tu służyć ostatnio zawarte porozumienie handlowe z Kanadą – jednym z najbardziej zbliżonych do nas ideowo partnerów. To najbardziej postępowa umowa handlowa, jaką kiedykolwiek podpisaliśmy. Przyniesie ona wymierne efekty. Dzięki eksportowi do Kanady może powstać w Europie ok. 900 tys. nowych miejsc pracy, a dzięki zniesieniu ceł nasze przedsiębiorstwa zaoszczędzą ponad 500 mln euro rocznie.

W ubiegłym tygodniu przedstawiłem białą księgę na temat przyszłości Europy oraz kierunków jednoczenia się Unii. Ufam, że na tej podstawie będziemy mogli przeprowadzić uczciwą i otwartą debatę na temat tego, ile UE może i powinna zrobić w takich dziedzinach, jak polityka podatkowa, edukacyjna i społeczna, aby wspierać przemysł i móc czerpać korzyści z globalizacji.

Jedna rzecz jest dla mnie oczywista. Nie widzę żadnej możliwości, aby nacjonalizm gospodarczy dał się pogodzić z fundamentami zintegrowanej Europy lub z dobrobytem jej obywateli. Wierzę w Europę posiadającą wspólną i skuteczną politykę przemysłową, która sprawdzi się w trudnych czasach. Polityka ta odgrywa centralną rolę w Europie, o którą walczę.

Na dzisiejszym posiedzeniu w Brukseli przywódcy Unii Europejskiej podsumują wysiłki, jakie podejmujemy w Europie, aby tworzyć miejsca pracy, zwiększać tempo wzrostu i poprawiać konkurencyjność. Przemysł europejski ma do odegrania zasadniczą rolę jako największa gałąź działalności gospodarczej, stanowiąca niemal 20 proc. wartości dodanej brutto wytwarzanej w Europie oraz ponad 15 proc. naszego zatrudnienia.

Mój ojciec był dumnym pracownikiem stalowni. Podobnie jak w wielu innych miejscach w Europie, miejscowy zakład był spoiwem naszej społeczności; największym pracodawcą i lokomotywą lokalnej gospodarki.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Dlaczego premier Donald Tusk nie lubi Brytyjczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Czy branża hodowlana jest równie groźna dla klimatu jak przemysł i transport?
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Sondaże wyborcze. PiS utrzymuje przewagę, Tusk mobilizuje wyborców
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Co wpycha nas na głęboką europejską prowincję?
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Sędzia Tomasz Szmydt jak szpieg Stirlitz? Bzdura