Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 09.05.2018 17:45 Publikacja: 07.05.2018 18:34
Foto: AFP
Francuski prezydent Emmanuel Macron i niemiecka kanclerz Angela Merkel nie przedstawili wciąż wspólnych propozycji reform w strefie euro, zapowiadając tylko, że mają zamiar to uczynić przed posiedzeniem Rady Europejskiej, które odbędzie się pod koniec czerwca. Analiza stanowisk dotychczas prezentowanych przez Francję i Niemcy pozwala jednak określić możliwe do zaakceptowania przez obydwa państwa przekształcenia Unii Gospodarczej i Walutowej.
Kolejne rządy Francji przekonują, że podstawowym problemem strefy euro jest brak jej odrębnego budżetu, do którego państwa posługujące się wspólną walutą wpłacałyby kilka procent swego PKB. Zadaniem budżetu byłoby niwelowanie – głównie poprzez inwestycje – różnic makroekonomicznych wewnątrz strefy, występujących między państwami Północy (Niemiec, Holandii, Austrii czy Finlandii) a Południa (Włochy, Grecja, Hiszpania, Portugalia, Cypr). Propozycje francuskie zakładają, że budżet byłby zarządzany przez ministra strefy euro kontrolowanego przez parlament (np. składający się z europosłów państw należących do strefy).
Choć zgodnie z nowymi ustaleniami państwa NATO mają wydawać na obronność 5 proc. PKB, to na zakupy zbrojeniowe i...
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas