Reklama

Jan Maciejewski: Superbohater Braun wybronił Niedzielskiego

Konfederacja od samego początku była projektem politycznym nawiązującym do komiksowej Ligi Sprawiedliwości.

Publikacja: 21.09.2021 19:17

Grzegorz Braun

Grzegorz Braun

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Każdy jej wyborca ma tam zazwyczaj swojego ulubionego superbohatera. Rozporządzającego tymi mocami czy sprawnościami, jakie najwyżej sobie ceni. Robert Winnicki ma co prawda tylko +1 w skali wolnorynkowości, ale za to aż +4 w obszarze walki z dewiacjami. A taki Artur Dziambor – na odwrót. Dla każdego coś miłego.

Taki wydawał się od początku plan na tę partię i trzeba przyznać, że wypalił. Dla jej przeciwników Konfederacja pozostaje gabinetem osobliwości, zwolennicy widzą w niej Drużynę Pierścienia (porównania tego użył kilka lat temu szef koła sejmowego Konfederacji Sławomir Mentzen) zmierzającą wytrwale do Mordoru, by w trzewiach Góry Przeznaczenia zniszczyć pierścień lewactwa. Wszyscy jednak zgodnie muszą przyznać, że ugrupowanie to jest „jakieś". A przy okazji, obok umiejętnego zarządzania wyobraźnią swoich wyborców, posłom Konfederacji udaje się też czasami robić politykę, co na tle polskiej opozycji wydaje się osiągnięciem niebotycznym.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Reklama
Reklama