Nie tylko klezmerzy

Polska młodzież, która obejrzała w Łodzi występ izraelskiego zespołu hiphopowego Hadag Nachash, poznała nową twarz kultury żydowskiej, twarz, której dotychczas nie znała – pisze attaché kulturalny Izraela w Polsce

Publikacja: 19.05.2009 01:04

Alon Simhayoff

Alon Simhayoff

Foto: Rzeczpospolita, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Red

W tym miesiącu cierpię na bezsenność. Nie jest to zwykła choroba – po prostu w tym miesiącu kończy się sezon kulturalny Izrael – Polska i liczba wydarzeń prezentujących kulturę izraelską w Polsce zobowiązuje nas w Ambasadzie Izraela w Warszawie do tak ciężkiej pracy. To trudne zadanie, bo wierzymy, iż przedstawienie kultury izraelskiej w Polsce jest jednym z głównych celów naszej pracy w ambasadzie.

[wyimek]Nawet jeśli formalnie izraelsko-polski sezon kulturalny dobiega końca, to wyjątkowe relacje między oboma państwami trwają dalej[/wyimek]

[srodtytul]Hip-hop i rock po hebrajsku[/srodtytul]

Polska utrzymuje stosunki kulturalne z wieloma państwami, w ostatnich latach sezon kultury polskiej odbył się we Francji i w Niemczech, a w tym roku w Izraelu. Niedawno też rozpoczęła się intensywna działalność kulturalna w Wielkiej Brytanii. Natomiast w Izraelu aktywność tego rodzaju jest czymś wyjątkowym, a sam fakt, iż Polska została wybrana jako cel tak rozległej działalności kulturalnej, świadczy sam o sobie. Wzajemne relacje kulturalne między Polską a Izraelem świadczą również o poważnych intencjach obu państw.

Mówiłem o polityce, ale nie było to dokładne stwierdzenie, ponieważ kontakty kulturalne nie toczą się tylko między państwami, ale również między narodami. Stosunki między narodami to związek, który należy rozszerzać i pielęgnować. Kultura jest środkiem do przełamywania stereotypów, do stworzenia pozytywnego międzyludzkiego dialogu.

Jestem na przykład przekonany, iż młodzież w Łodzi, która obejrzała występ izraelskiego zespołu hiphopowego Hadag Nachash, poznała nową twarz kultury izraelskiej i żydowskiej, twarz, której dotychczas nie znała. Młodzi krakowianie, którzy byli na koncercie izraelskiego zespołu rockowego HaIvrit, zapewne nie myślą już, że izraelska muzyka to tylko muzyka klezmerska.

To tylko dwa przykłady z dziedziny muzyki, ale intensywna działalność w zakresie kultury izraelskiej prowadzona była w tym roku w Polsce na wszelkich płaszczyznach: literatury, filmu, baletu, teatru i sztuk plastycznych.

[srodtytul]Pierwsza filmowa jaskółka[/srodtytul]

W ubiegłym roku w Polsce odbyło się przeszło 100 wydarzeń związanych z kulturą izraelską. Staraliśmy się, aby nie odbywały się one jedynie w wielkich miastach, ale również na prowincji. W ubiegłym tygodniu w Tarnowskich Górach, pod patronatem Ambasady Izraela, odbył się festiwal kultury izraelskiej. Na festiwalu tym były wydarzenia muzyczne, teatralne, a nawet degustacja kuchni izraelskiej.

[wyimek]Stosunki kulturalne między narodami to związek, który należy rozszerzać i pielęgnować. Kultura jest środkiem do przełamywania stereotypów[/wyimek]

Jeśli chodzi o film, to na ekrany polskich kin weszły w ostatnim roku dwa obrazy: „Przyjeżdża orkiestra” i „Walc z Baszirem”. Oba te filmy traktują o wzajemnych stosunkach między Izraelem a arabskimi sąsiadami. Niezależnie od jakości filmowej tych obrazów, a zdobyły one dotychczas liczne międzynarodowe nagrody, stanowią one również dowód na pluralizm w społeczeństwie izraelskim. Są to dzieła pełne wartości, które mogą rozkwitać wyłącznie w społeczeństwie liberalnym i demokratycznym, w którym twórcy nie obawiają się krytyki.

W ubiegłym roku powstał pierwszy wspólny projekt, pełnometrażowy film fabularny „Wiosna 1941”. Wierzymy, że jest to pierwsza jaskółka. W tych dniach stawiane są fundamenty pod nową współpracę filmową między Polską a Izraelem.

[srodtytul]Z polskimi dziećmi o dzieciństwie[/srodtytul]

Historyczny związek między Żydami a Polakami trwa już niemal tysiąc lat, tak więc kontakty między Izraelczykami a Polakami są wyjątkowe. Dla mnie osobiście chwilą pełną wzruszenia była wizyta w Warszawie izraelskiego pisarza Uriego Orleva, który przyjechał na promocję polskiego przekładu swojej książki „Babcia robi na drutach”. Orlev, który dorastał w Warszawie, spotkał się z polskimi dziećmi i opowiedział w ich języku o swoim dzieciństwie w Polsce i o swoich książkach.

Bardzo się wtedy wzruszyłem, ponieważ poczułem, że zamyka się pewne koło, że pisarz, który urodził się w Polsce, przeszedł Zagładę, ocalał i wyjechał do Izraela, teraz przyjeżdża do miejsca swego dzieciństwa, tym razem jako ważny izraelski twórca.

Podobnie występ izraelskiej piosenkarki Chavy Alberstein w Teatrze Żydowskim w Warszawie był niezwykle poruszający. Piosenkarka zaprezentowała piosenki po hebrajsku i w jidysz i był to dowód na żywą korespondencję między tętniącą życiem współczesną kulturą izraelską a kulturą żydowsko-polską, która niegdyś tu istniała.

Rozmawiałem ostatnio z dyrektorem Instytutu Adama Mickiewicza Pawłem Potoroczynem o wydarzeniu podsumowującym kulturalny sezon izraelsko-polski, które odbędzie się w Warszawie: o spektaklu teatralnym „Bat-Yam – Tykocin”. Skrytykował mnie, mówiąc: „Dlaczego używasz słowa „podsumowanie”, przecież przygotowujemy nowe wielkie kulturalne przedsięwzięcia w relacjach polsko-izraelskich”.

[srodtytul]Naturalny związek[/srodtytul]

Paweł ma rację. Nawet jeśli formalnie izraelsko-polski sezon kulturalny dobiega właśnie końca, to wyjątkowe relacje między oboma państwami trwają dalej. W tym kontekście stosunki kulturalne zostaną jeszcze bardziej pogłębione. 24 maja odbędzie się w Izraelu wydarzenie podsumowujące Rok Kultury Polskiej w Izraelu. Równolegle zostanie podpisana umowa o wymianie młodzieży dwóch krajów. Umowa podpisana w tym właśnie czasie ma wymiar symboliczny: widzę w tym prosty związek między tym porozumieniem a sezonem kulturalnym.

Wydarzenia kulturalne, a także spotkania między młodzieżą z obu państw, służą pogłębieniu kontaktów między narodami. W świetle długiej wspólnej historii polsko-żydowskiej nie można ignorować tego naturalnego związku.

W tym miesiącu cierpię na bezsenność. Nie jest to zwykła choroba – po prostu w tym miesiącu kończy się sezon kulturalny Izrael – Polska i liczba wydarzeń prezentujących kulturę izraelską w Polsce zobowiązuje nas w Ambasadzie Izraela w Warszawie do tak ciężkiej pracy. To trudne zadanie, bo wierzymy, iż przedstawienie kultury izraelskiej w Polsce jest jednym z głównych celów naszej pracy w ambasadzie.

[wyimek]Nawet jeśli formalnie izraelsko-polski sezon kulturalny dobiega końca, to wyjątkowe relacje między oboma państwami trwają dalej[/wyimek]

Pozostało 90% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?