Hanka wygrywa miksta

Jaka szkoda, że pan Surkis zamiast Euro nie kupił Warszawie olimpiady!

Publikacja: 30.07.2012 20:22

Robert Mazurek

Robert Mazurek

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Nie dość, że nasze autostrady, sieć metra i turystyczna infrastruktura zaparłyby gościom dech w piersiach, to jeszcze pokazalibyśmy im, jak się robi uroczystość otwarcia.

Szekspir? Nie no, bądźmy poważni, kto czyta takie ramoty? Na pewno nie reżyserzy Wojewódzki i Materna. Osnową fabularną spektaklu uczyniliby alternatywne, olimpijskie losy bohaterów „M jak miłość". Hanka nie zginęłaby w katastrofie kartonowej, tylko wygrała tenisowy turniej miksta w parze z Ryśkiem z „Klanu", partnerski związek braci Mroczków triumfowałby w siatkówce plażowej, a zrzucony bez spadochronu (a co tam!) prezydent Komorowski ustrzeliłby biegnącego dzika, komplet medali w karabinku pneumatycznym i pół składu sędziowskiego. A wszystko na tle nastrojowej muzyki zespołu Bajm z gościnnym Nergalem.

Brytole ze swą apoteozą narodowej dumy, przywiązaniem do kultury wysokiej, umiejętnym dialogiem ze światem pop i puszczonym tu i ówdzie okiem mogliby się schować. Swoją drogą, kto im pozwolił w dzisiejszych czasach tak bezczelnie odwoływać się do tradycji, imperium i świata białych mężczyzn (Szekspir niestety nie był czarną kobietą)?! U nas by to nie przeszło.

Chociaż... Dzień po otwarciu igrzysk byłem na koncercie w Muzeum Powstania Warszawskiego. „Morowe Panny" to coś niesłychanie optymistycznego: genderowa narracja (powstańcze dziewczyny!), popkulturowy język i czysta, patriotyczna treść. Ogień z wodą? Tutaj z połączenia tych ingrediencji wyszła para napędzająca kolejny ze świetnych pomysłów muzealników.

I tu pogratulować (i pozazdrościć) trzeba Szczecinowi, bo właśnie szefową tamtejszej filharmonii zostaje Dorota Serwa, odpowiadająca przez ostatnie lata za wszystkie fenomenalne projekty muzyczne muzeum. I ona, i jej szefowie udowadniają, że można, że się da nie tylko muzeum zbudować (a jak tam z muzeami Żydów, sztuki nowoczesnej czy II wojny, kociaki?), ale i naładować je energią.

Dlatego wszystkich ich bym z roboty pozwalniał. Wychowali następców, więc sami niech się rozpełzną po kraju, zakładają uniwersytety, muzea, budują autostrady. A Ołdakowski niech rządzi Warszawą. Citus, altius, fortius, panowie!

Tak wiem, to mrzonki. Fajnej roboty nikt im nie da, a na opuszczone stanowiska wskoczą działacze młodzieżówki i tak się ten mój sen o Warszawie skończy. Ale raz w roku pośnić można.

Nie dość, że nasze autostrady, sieć metra i turystyczna infrastruktura zaparłyby gościom dech w piersiach, to jeszcze pokazalibyśmy im, jak się robi uroczystość otwarcia.

Szekspir? Nie no, bądźmy poważni, kto czyta takie ramoty? Na pewno nie reżyserzy Wojewódzki i Materna. Osnową fabularną spektaklu uczyniliby alternatywne, olimpijskie losy bohaterów „M jak miłość". Hanka nie zginęłaby w katastrofie kartonowej, tylko wygrała tenisowy turniej miksta w parze z Ryśkiem z „Klanu", partnerski związek braci Mroczków triumfowałby w siatkówce plażowej, a zrzucony bez spadochronu (a co tam!) prezydent Komorowski ustrzeliłby biegnącego dzika, komplet medali w karabinku pneumatycznym i pół składu sędziowskiego. A wszystko na tle nastrojowej muzyki zespołu Bajm z gościnnym Nergalem.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?