Ma rację Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz, pisząc w „Rzeczpospolitej”, że każdy pomysł podziękowania ludziom „Solidarności”, szczególnie tym zapomnianym, jest godny poparcia. Nim się jednak podejmie decyzję o ustanowieniu nowego odznaczenia, warto się zastanowić, czy jest to konieczne.
Ponad 600 tys. zasłużonych
Inicjatywa Korab-Karpowicza może świadczyć o tym, że nie wie on, iż od 2010 roku jest nadawany przez prezydenta RP, na wniosek prezesa IPN, Krzyż Wolności i Solidarności. Otrzymało go już ponad tysiąc osób. Kolejnych kilkaset wniosków jest obecnie opracowywanych.
Niedawno przeprowadzone przez CBOS badania ankietowe dotyczące potencjalnych adresatów tego odznaczenia dały liczbę ponad 600 tys. osób, co w zasadzie odpowiada przywołanym przez autora tekstu „Medal za «Solidarność»” „setkom tysięcy bezimiennych i niedocenionych bohaterów”.
Warto zatem napisać kilka słów o historii powstania tego odznaczenia. 5 marca 2010 roku do Sejmu RP wpłynął projekt ustawy o wznowieniu Krzyża Niepodległości oraz ustanowieniu Krzyża Wolności i Solidarności złożony przez 31 posłów z różnych klubów. Inicjatorem projektu był Krakowski Komitet Krzyża Solidarności wraz z innymi organizacjami skupiającymi działaczy opozycji antykomunistycznej. Inicjatywę wsparli szefowie dwóch ważnych instytucji państwowych: Janusz Kurtyka – prezes Instytutu Pamięci Narodowej – oraz Janusz Krupski – kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
24 czerwca 2010 roku Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia Krzyża Niepodległości oraz ustanowienia Krzyża Wolności i Solidarności. Tak argumentowano jego ustanowienie: „Sejm RP ustanawia również, wzorowany na Krzyżu Niepodległości, Krzyż Wolności i Solidarności celem odznaczenia tych wszystkich, którzy w latach 1956–1989, zagrożeni bezpośrednimi represjami, zasłużyli się czynnie dla odzyskania przez Polskę pełnej niepodległości i suwerenności oraz dla obrony praw człowieka i obywatela w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Ustanowienie tego odznaczenia przed nadchodzącą 30. rocznicą powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego «Solidarność» jest hołdem oddanym szczególnej roli, jaką w tej walce odegrała «Solidarność»”.