Reklama
Rozwiń

Leszek Jażdżewski: Cenzura karabinem

Zasada wolności słowa może być dla wielu przykra, ale alternatywą jest przemoc. W momencie, w którym zamiast z tobą polemizować, zamykam ci usta, kończy się debata. Kończy się demokracja.

Aktualizacja: 15.01.2015 08:23 Publikacja: 15.01.2015 01:00

Leszek Jażdżewski: Cenzura karabinem

Foto: AFP

Wielu zgodziłoby się z tezą, że publikowane w „Charlie Hebdo" karykatury były w złym guście i obraźliwe. Bardzo mało prawdopodobne jest, by ukazały się w którymkolwiek z pism, które w akcie solidarności z ofiarami zdecydowały się je przedrukować. Czy więc przy całym współczuciu, jakie należy się ofiarom zbrodni, uznanie redaktorów tego francuskiego pisma za męczenników za wiarę w liberalno-demokratyczne wartości nie jest na wyrost? Czy wolność słowa nie zasłużyła na bardziej szacowne ikony? Wolność słowa nie może przecież służyć do obrażania. Jeśli ktoś świadomie łamie tę zasadę, sam jest sobie winien.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze
analizy
Michał Kolanko: Dlaczego Szymon Hołownia nie gra w wyborczy scenariusz PO?