Reklama

Tykająca bomba walutowa

Zamiast rozliczenia banków z hazardu, jaki uprawiały, oferując kredyty we frankach, mamy do czynienia z grą na przeczekanie, działaniami pozorowanymi, usypianiem państwa. To widać gołym okiem. A co się dzieje za kurtyną? – zastanawia się były minister sprawiedliwości.

Aktualizacja: 23.03.2015 23:55 Publikacja: 23.03.2015 21:00

W styczniu w Krakowie odbył się protest ludzi, którzy zaciągnęli kredyty we frankach

W styczniu w Krakowie odbył się protest ludzi, którzy zaciągnęli kredyty we frankach

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Po tygodniach milczenia Związek Banków Polskich przedstawił kontrpropozycję rozwiązania problemu kredytów walutowych. Nową koncepcję wypracowały banki posiadające „toksyczne aktywa", do których w lutym przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego skierował twardy przekaz o konieczności przewalutowania kredytów frankowych oraz solidarnego poniesienia kosztów tej operacji zarówno przez banki, jak i ich klientów.

Wobec widma pogorszenia wyników finansowych za 2014 rok bankowcy, zamiast szukać rzetelnych rozwiązań, podjęli próbę uchylenia się od przykrych konsekwencji swoich długoletnich praktyk. Najpierw skoncentrowali się na uspokajaniu nastrojów społecznych, tłumacząc, że w wyniku ujemnej stawki LIBOR koszty obsługi kredytów frankowych wcale tak znacznie nie wzrosły. Następnie rozpoczęli akcję przekonywania, że istnieje szansa na odwrócenie kursu w bliżej nieokreślonej przyszłości. Na końcu zaś zaproponowali grę na zwłokę, zdanie się na łut szczęścia, a przede wszystkim przerzucenie rosnących kosztów takiego postępowania na budżet, czyli wszystkich podatników.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Zaufanie do sądów dramatycznie maleje. Podobnie jak szanse na wyjście z pata
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nieinternetowy felieton o upływie czasu i dystansie
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Reklama
Reklama