W swym słynnym wrześniowym przemówieniu na uniwersytecie sorbońskim Emmanuel Macron mówił m.in. o konieczności dokonania sanacji strefy euro. Było to przemówienie z ducha europejskie i francuskie.
Europejskie dlatego, że Macron proponował reformy mające wzmocnić strefę euro, aby nie powtórzył się kolejny kryzys podobny do tego, który rozpoczął się w 2010 roku. Tym samym wspierał dalszy rozwój projektu integracyjnego w Europie. Wśród proponowanych reform Macron wymienił m.in. konieczność powołania silnego budżetu dla strefy euro, który miałby nie tylko ratować zagrożone państwa, ale przede wszystkim inwestować w słabsze gospodarki w celu poprawy ich konkurencyjności. Jego finansowanie miałyby zapewniać nowe podatki europejskie, np. węglowy od importerów do UE, których produkcja opiera się na energii z węglowodorów i o niższych od europejskich standardach ekologicznych. Ponadto, z opodatkowania usług cyfrowych i pochodzących z części dochodów uzyskanych z harmonizacji podatków od przedsiębiorstw.