Zgodnie z chińską astrologią 2018 to Rok Psa, który – po obfitującym w dynamiczne przemiany Roku Koguta – ma przynieść stabilizację. Znawcy tematu twierdzą, że 2018 rok będzie czasem współpracy oraz łagodzenia nieporozumień i sporów. W kontekście gospodarczym 2018 to rok, w którym przypadają dwie ważne rocznice. Jedna z nich to 10-lecie wybuchu globalnego kryzysu finansowego, o którego przebiegu i wpływie na międzynarodową gospodarkę wiele już napisano i powiedziano. Druga rocznica to 40-lecie rozpoczęcia reform w Chinach, które przyczyniły się do otwarcia Państwa Środka na świat i ogromnego sukcesu gospodarczego tego kraju.
Choć ta druga zdaje się dotyczyć tylko jednego rynku, tak naprawdę ma znaczenie z perspektywy całej światowej gospodarki. To właśnie dzięki reformom zapoczątkowanym pod koniec lat 70. Chiny stały się jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym, motorem jej wzrostu. Osiągnąwszy sukces ekonomiczny, Państwo Środka chce brać czynny udział w kształtowaniu nie tylko gospodarczego, ale także politycznego porządku świata.
Xi Jinping, prezydent Chin, zaakcentował te nowe aspiracje najpierw w swoim wystąpieniu w trakcie ubiegłorocznego Forum Ekonomicznego w Davos, opowiadając się wprost, ku zaskoczeniu obserwatorów, przeciwko protekcjonizmowi i zapraszając światowych liderów do współpracy przy kształtowaniu przyszłości globalizacji, a następnie podczas XIX zjazdu Komunistycznej Partii Chin prezentując swoją wizję Państwa Środka jako globalnego lidera w kwestiach politycznych i gospodarczych.
U progu jubileuszowego roku chińska gospodarka pozytywnie zaskoczyła obserwatorów, odnotowując w 2017 r. wzrost PKB na poziomie 6,9 proc. po najniższej od 26 lat dynamice odnotowanej w 2016 (6,7 proc.). Wynik ten był lepszy zarówno od oczekiwań ekonomistów, jak i od prognoz tamtejszego rządu. Zdaniem ekonomistów HSBC u podstaw tego przyśpieszenia leży ożywienie w sektorze produkcyjnym napędzane przez prywatne przedsiębiorstwa, wzrost eksportu i niesłabnąca aktywność chińskich konsumentów.
Kreatywna destrukcja
Poprawa sytuacji w sektorze produkcyjnym nadeszła po niemal siedmioletnim osłabieniu, a jej siłą napędową była modernizacja realizowana przez prywatne firmy. Po globalnym kryzysie finansowym sektor ten borykał się z problemami związanymi ze spadkiem popytu, przechodząc proces „kreatywnej destrukcji", która dla jednych oznaczała awans w łańcuchu wartości, a dla innych upadek.