Akcyza tkwi w stanie marazmu

Po miotle personalnej w resorcie finansów pora na wielkie sprzątanie śmieci, które zostały w prawodawstwie podatkowym. Tego oczekują podatnicy – mówi prof. Witold Modzelewski.

Aktualizacja: 16.12.2019 21:22 Publikacja: 16.12.2019 21:00

Akcyza tkwi w stanie marazmu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Na rozpoczynającym się właśnie posiedzeniu Senat będzie rozpatrywał projekt podwyżki stawek akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe. Pierwotnie konsultowano podwyżkę w wysokości 3 proc., później nagle okazało się, że ma wynieść 10 proc. Po co zatem były te konsultacje?

Praprzyczyną powstałego zamieszania jest trwający od ponad siedmiu lat marazm koncepcyjny i decyzyjny w akcyzie. Rządzący wcześniej liberałowie nie znali się na tym podatku, ich dwa pomysły – opodatkowanie wyrobów węglowych i suszu tytoniowego – nie są efektywne fiskalnie, a nawet szkodliwe. Od lat nie ma jakiejkolwiek pozytywnej wizji ewolucji tego podatku. W czasach „dobrej zmiany" niewiele zmieniło się na lepsze, a wzrost dochodów w podatku od towarów i usług lat 2017 i 2018 oddalił potrzebę podwyżek stawek akcyzy. Mijający rok – zgodnie z przewidywaniami – nie będzie już sukcesem fiskalnym: stąd większa, niż planowano podwyżka stawek akcyzy.

Pozostało 86% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska