Reklama
Rozwiń

Wydatki wzrastają, choć święta się kurczą

Okazuje się, że święta są nam wciąż niezbędne – nawet w naszym laicyzującym się świecie. Przy ich okazji coraz więcej pieniędzy wydajemy na coraz mniej liczne rodziny.

Aktualizacja: 16.12.2019 21:34 Publikacja: 16.12.2019 21:00

Wydatki wzrastają, choć święta się kurczą

Foto: Adobe Stock

Statystyczna rodzina wyda w tym roku na prezenty 547 zł, drugie tyle na świąteczną żywność. Czyli ponad tysiąc złotych wydamy, żeby się spotkać przy stole z rodziną. Prezentów coraz częściej szukamy w internecie, ale żywność, równie kluczową dla godnej organizacji świąt, kupujemy prawie wyłącznie stacjonarnie.

Religijny charakter świąt Bożego Narodzenia dla coraz większej liczby Polaków ma coraz mniejsze znaczenie. Przeprowadzone w ubiegłym roku przez niezależną amerykańską firmę Pew Research Center badania religijności mówią, że w 108 państwach na całym świecie młodzi są mniej religijni niż starsi, a w połowie państw religijność spadła. Jeszcze ciekawiej rysowały się wyniki z Polski – tu religia była „bardzo ważna" dla 40 proc. osób po 40. roku życia, ale tylko dla 16 proc. młodych. To więc ciekawe pytanie, jaki charakter będą miały u nas święta Bożego Narodzenia za dekadę, jeśli już dziś w Polsce według badań codziennie modli się 39 proc. osób starszych, a jedynie 14 proc. młodych. Skoro to zjawisko zapewne się nasili, co nas ściągnie do stołów za te dziesięć lat?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy