Ostatecznie się okazało, że Amerykanie wybrali sprzedaż niemieckiego oddziału detalicznego. Ale wśród finansistów co jakiś czas wraca pytanie o przyszłość Citi w Polsce. Takie spekulacje pojawiają się też za każdym razem, gdy któraś z globalnych instytucji ogłasza, ile straciła na kryzysie hipotecznym, i staje przed koniecznością sprzedaży części aktywów. "Rz" pisała, że kłopoty belgijsko-holenderskiej grupy Fortis mogą spowodować wyjście banku z Polski. Firma zaprzeczyła, ale bankowcy nieoficjalnie podtrzymują, że sprawa nadal jest otwarta. Teraz podobne pytanie można postawić w przypadku spółek AIG. Choć analitycy wątpią, by ten koncern chciał sprzedać posiadane u nas firmy, to właściwa odpowiedź będzie znana pod koniec września. Wtedy prezes AIG ogłosi plan ratunkowy dla firmy. Pozostaje mieć nadzieję, iż polskie oddziały okażą się na tyle atrakcyjne i dochodowe, że międzynarodowe korporacje nie będą chciały wychodzić z naszego rynku. Ale jednocześnie te wydarzenia pokazują, co to jest globalizacja i że decyzje dotyczące naszego rynku zapadają daleko poza nim. Pocieszające jest to, że jeśli ktoś wystawi swoje spółki na sprzedaż, to znajdzie się chętny do zakupu. Pracy dla finansistów i bankowców na pewno nie zabraknie.