Liczba milionerów w Wielkiej Brytanii spadła z 489 tys. z czasu szczytu boomu gospodarczego w 2007 r. do 242 tys., zmniejszając grupę elitarnego klubu do poziomu z 2003 r.
Rosnące cen nieruchomości wywołały wzrost liczny brytyjskich bogaczy, ale załamanie na rynku mieszkaniowym nagle zmniejszyło majątek netto tysięcy milionerów.
Według badań Ośrodka Badań nad Gospodarką i Biznesem (CEBR) bardzo duża liczba osób spadła na niskie pozycje listy milionerów ze względu na załamanie się rynku nieruchomości i spadek ich cen średnio o 17,7 proc. w całym 2008 r.
- Po tym jak nagle i chwilowo wiele osób znalazło się ponad progiem miliona, wielu z tych ludzi równie szybko spadło pod granicą majątku wartego co najmniej milion funtów. Większość z nich mogło nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że na chwile byli na liście milionerów – twierdzi Douglas McWilliams, prezes CEBR.
Kryzys dotknął również właścicieli prężnych portfeli akcji. Spadki na giełdach, straty funduszy inwestycyjnych i wzrost awersji do ryzykownych aktywów spowodował, że milionerzy, których majątek opierał się na transakcjach na rynkach giełdowych, stracili większość majątku.