[b]"Rz:"[/b] Skąd się wziął tak szybki awans Polski w rankingu WEF?
[b]Margareta Drzeniek Hanouz:[/b] To wyraz optymizmu przedsiębiorców, którzy przede wszystkim zauważyli jedyny kraj europejski, w którym podczas kryzysu utrzymał się wzrost gospodarczy. W Polsce widzimy również poprawę, jeśli chodzi o instytucje, w tym efektywność rządu – aż o 12 miejsc, chociaż nadal jest to na niskim poziomie, bo Polska jest na 103. miejscu na 139 krajów. Zauważalna jest również poprawa infrastruktury, która także przyczyniła się do lepszego ogólnego wyniku. Liczy się i to, że w ocenie rynków finansowych Polska przesunęła się w rankingu o 12 miejsc.
[b]Czy są takie dziedziny, gdzie niewielkim kosztem Polska mogłaby w przyszłym roku dokonać podobnego awansu?[/b]
Nadal największym problemem są instytucje i tutaj rząd powinien się zdobyć na wysiłek, żeby zwiększyć efektywność. To nie jest łatwe do poprawienia, ale przecież w tym roku się udało. Druga dziedzina to infrastruktura – tutaj zmiany są bardzo kosztowne, ale politycznie łatwiejsze do przeprowadzenia. 131. miejsce, jeśli chodzi o jakość dróg, to naprawdę daleko. Dane gospodarcze są zadowalające, chociaż nadal zbyt duży jest deficyt budżetowy.
[b] Teraz jednak w Polsce, tak jak i w pozostałych krajach Europy jest tendencja do cięć wydatków i podwyższania podatków. Czy sądzi pani, że takie decyzje mogą obniżyć konkurencyjność Polski w oczach przedsiębiorców?[/b]