Przedstawiciele poszczególnych państw mamiąc wszystkie możliwe zmysły zwiedzających starają się nie tylko jak najlepiej przedstawić historię, teraźniejszość i przyszłość swojego kraju, przyciągnąć turystów, ale przede wszystkim inwestorów i klientów.

Im bardziej futurystycznie przedstawi się kraj i jego możliwości, tym dłuższa kolejka ustawi się do narodowego pawilonu.

Pawilony największych potentatów ropy i gazu postawiły na 3D głównie po to, aby przekonać świat, że ich złoża ropy nigdy nie wyschną. Plany inwestycyjne są ambitne, a ropa to ciągle jeden z podstawowych artykułów potrzebnych do codziennego życia. Co więcej - jej użycie wciąż się upowszechnia. Kto bowiem jeszcze kilka lat temu mógł przypuszczać, że najnowszy bolid formuły jedne będzie się składał w 30 proc. z ropy?

Swoje pięć minut miała w Szanghaju Polska. Padały rekordy zwiedzających, jednak o tym, czy przełoży się to na coś więcej niż tylko na licytacje o najdłuższe kolejki i największą ilość wizytujących pawilon, okaże się w przyszłości.