[b]Rok 2010 to drugi rok spadku sprzedaży piwa. Czy to definitywny koniec tłustych lat w branży? [/b]
Xavier Belison, prezes grupy Żywiec: Branżę czekają trudne czasy. Jeżeli w najbliższych latach dojdzie do wzrostu sprzedaży piwa, nie będzie on gwałtowny. Nie sądzę, aby poziom spożycia piwa mógł się zwiększyć w Polsce do 100 litrów na osobę rocznie. Obecnie jest mniejszy niż 90 litrów, a moje doświadczenie z rynków Europy Środkowej podpowiada mi, że może sięgnąć 94 – 95 litrów w ciągu najbliższych trzech lat. Jest mało prawdopodobne, aby Polska poszła w ślady Czech, gdzie przeciętna konsumpcja piwa wynosi ok. 150 litrów na osobę. Trzeba bowiem pamiętać, że Czesi kupują znacznie więcej piwa w pubach i lokalach.
[b]Jakie są powody pogorszenia koniunktury w branży?[/b]
Są dwie główne przyczyny, które powodują spadek sprzedaży piwa drugi rok z rzędu. Jak wiele innych segmentów rynku odczuwamy spowolnienie gospodarcze. Na to nakłada się podwyżka podatku akcyzowego, która spowodowała wzrost cen piwa. Naturalnym zjawiskiem po kilku latach dużych inwestycji i wprowadzania nowych produktów jest nasycenie się polskiego rynku piwa.
[b]Czy to znaczy, że nie jest już on atrakcyjny dla inwestorów? [/b]